Zeszłej nocy piękny anioł przyszedł tańczyć pod me drzwi Uwiedziona na podłodze wyszeptała czule mi Ja licencję mam na miłość, minie jak nie przyjdziesz tu Na nic zdadzą się modlitwy, nie powtórzy się ten cud.
O północy krzyk Zrób to znów, znów, znów Buntowniczy wrzask Zrób to znów, znów, znów
Ona nie jest jak niewolnik i nie będzie błagać cię A gdy stracisz wszystkie siły, z łóżka nie wyrzucisz jej Powiedz co Cię wyzwoliło i przywiodło pod me drzwi Powiedz jak do tego doszło, że bez Ciebie nie chcę żyć.
O północy krzyk Zrób to znów, znów, znów Buntowniczy wrzask Zrób to znów, znów, znów
Szedłem do Ciebie, kochanie moje, tysiące przeklętych mil Robiłem to tylko po to, by móc otrzeć Twoje łzy Sprzedałbym dla Ciebie duszę, by do piekła z Tobą iść By móc zawsze być przy Tobie wszystko oddam choć nie mam nicTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.