Nim bomby strzaskały domy nad rzeką I morze ognia zmieniły je w pył, na starym nabrzeżu stała knajpa, Która się zwała Diabelski Młyn. Tu marynarze i kurwy portowe trwonili forsę, trwonili czas. Mieszali rum z tanią miłością, a krew i łzy płynęły nie raz
Pijmy za ich tęsknotę za dalekim domem! Pijmy za miłość, która odeszła w dal! Pijmy za czas, który nigdy już nie wróci! Pijmy za ogień z nieba, co na miasto spadł!
Kto chociaż raz tędy żeglował Diabelski Młyn dobrze znał. On domem był wszystkich straceńców, znających morza zimnych fal. Kości i garnki czyściły kieszenie, a noże i pięści czekały oszustów. Alkohol i piersi upadłych kobiet pozwalały zapomnieć o smutku.
Pijmy za ich tęsknotę za dalekim domem! Pijmy za miłość, która odeszła w dal! Pijmy za czas, który nigdy już nie wróci! Pijmy za ogień z nieba, co na miasto spadł!
Dzisiaj śladu nawet nie znajdziesz po młynie diabelskim, który tu stał. Wszyscy straceńcy, którzy w nim pili śpią na dnie morza lub gryzą piach. Zielona trawa zarosła zgliszcza, które zostały po tamtej spelunie, gdy ogień z nieba pogrzebał miasto, ogień z nieba na miasto runął
Pijmy za ich tęsknotę za dalekim domem! Pijmy za miłość, która odeszła w dal! Pijmy za czas, który nigdy już nie wróci! Pijmy za ogień z nieba, co na miasto spadł!
Pijmy za ich tęsknotę za dalekim domem! Pijmy za miłość, która odeszła w dal! Pijmy za czas, który nigdy już nie wróci! Pijmy za ogień z nieba, co na miasto spadł!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.