Nie dla słabych bo to sztuka zrobić coś, co leci od ucha do ucha żeby każdy to posłuchał, tak długo aż dostanie skoliozy ucha, spalił towar, ściągnął bucha, wypił browar, przyfazował, zrobił to i owo z mądrą głową kroczył drogą swego życia rap nie dla słabych nie biega tu o głowę do picia lecz o drogę którą obrał czy nie będzie długa, kręta jak rzeka Wołga pytaj Boga, sił Ci doda, na rap nie jest moda a zajawa nie ucieka jak woda, dla mnie miłość, rap to do radości oda która trzyma mnie nierozerwalnie bym nie osłabł już na starcie trzymam się, stale patrzcie, bierzcie przykład, wykład teraz dla was no i o was szybki jak F1 muzyka to mój eden Robisz Rap, Robisz Rap Nie wiesz jak sklejać rymy bo zaćmiony jak księżyc Twój łeb, Twój łeb ostatni wers, to jeszcze nie epilog bo wchodzę tutaj jak Tarantino w nowej produkcji wiele bym tu nawinął ale sam dojdź droga dedukcji co tu wybrać by nie przegrać ale wygrać no i zyskać Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|