Panika – codzienny lęk skrywany nawet przed sobą. 1 Układanka straciła element, Zwolnił porywający pęd, Przez jeden chujowy przekręt, Coś co miało cieszyć dziś nie cieszy, Zegar zwalnia dziś nie śpieszy, Z daleka od depeszy do depeszy, JEBANYCH AVISO!! Nie chcę słyszeć wind, nie chcę odbierać telefonów, Nie chcę otwierać drzwi, przeraża mnie przyszłość, Przerażają mnie myśli, z pokoju do pokoju, Kilka godzin bez postoju, utrata nastroju, Na samą myśl o tym syfie pod alko wpływie. Tu nie da się funkcjonować uczciwie, Skończyć w tak młodym wieku, Pogrzebać w kilka sekund, Łatwe ale o konsekwencjach pamiętam, Moje ciało nie dotrze na cmentarz, jeszcze nie teraz, Chociaż leki łykam zdeterminowany, Wpadam w panikę. Przerosła i zgubiła prawdziwych wiara w muzykę. Co dalej? Będzie dobrze? Nie ucz się, powaga, ten kraj nie pomaga, Przed nami nadal autostrada, która nieustannie się zapada. Wielu zagubionych wierzyło w inteligentne osoby, Uśmiech już tylko na zdjęciu dla ozdoby, Krzyk rozpaczy przenika chłód metalowych płyt uścisk Nie dochodzi nic do niego nie dochodzi nic. Brak kontroli, brak kontroli nad nerwami, Bezradnie pomiędzy ciemnościami, Wielu jak ma coś na sumieniu poznaje po ruchach cieniów, Stes ich zżera, wmawiają sobie że Bóg ich zabiera, Wywołują bule ręki, stopy, myśl paraliżuje ciało, Na stykach coś im pojebało. Zrób wszystko by zniszczyć obce ciało, By cię nie opanowało, by Tobą nie kierowało.
Ref. Po północy, co? PANIKA, Miał być fart a jest panika-nika, Po rozmowie co? panika-nika, Po panice znów panika.
2. Kiedy życie z nóg cię ścina PANIKA, Wtedy myślisz czy by można jeszcze raz, Ruszaj się! Podejmij działania tak jak ja, Cały czas żyję z nadzieją, że wyższe szczeble się połamią, I wszyscy pospadają POLITYCY! Prócz waszych rodzin cała Polska się wstydzi, Cała Polska w panice, by przeżyć jutro, mieć lepszy byt, Oślepłe cipy, deptając trupy wchodzicie na szczyt, KARIEROWICZE! Polscy bohaterowie polegli na froncie, ofiary w obozie, Obracają się w grobie. Pytasz o co chodzi? Giń świnio! O co chodzi Tobie? Chytry cieciu, Co? Nie odpowiesz? Co im powiesz? Weteranom wojennym, kiedy w oczach zobaczą Twoich, Co raz większy syf co raz większy młyn, w naszym kraju, Ludzie uciekają za chatą za pracą, nie źle tylko w ogóle się nie mają. Kumasz?? WSTYD!!!!
Ref. Po północy, Co? PANIKA!!....
PANIKA…
…PANIKA…
…PANIKA. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|