Szedłem nocą swą ulicą Ciemno wokół gęsty mrok Nagle w bramę zaciągnięto mnie Wnet poczułem swego strachu moc Chcieli z kasy kroić mnie Całkiem sztywnym głosem rzekłem tak R. Precz, precz ty frajerze Odwagę w sobie mam Czuję w sobie dziką moc Dowalę wam Odeszli, niepyszni Ja przeżyłem swoją noc
Takie rzeczy zdarzają się dość często Widzisz co dzień wokół je Jeśli zechcesz możesz komuś pomóc Podejdź mówiąc słowa te R. Precz, precz ty frajerze Odwagę w sobie mam Czuję w sobie dziką moc Dowalę wam Odejdą, niepyszni Ty przeżyjesz swoją noc Wiem to bardzo boli, gdy odwagi braknie Ci Nie zagoją tego potem, twoje krwawe łzy Lepiej wstań i zrób to, co Ci każe honor Twój Kiedy trzeba stocz ze strachem dziki bój
Podnieś twarz, zaciśnij swoją pięść Nie bój też postawić się Nawet gdy Cię dławi podły strach Gdy Cię dorwą syknij też R. Precz.... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|