Nie lubię mężów stanu I elektrowni jądrowych Nie lubię podatków I uśmiechów służbowych
Nie lubię zmian w historii Której uczyć mi się każą Że niebo jest niebieskie Gdy chmury na nie włażą
Pluję na waszą marność Nie chcę być jak wy Pluję na waszą marność I pierdolą was psy
Nie lubię policjantów Nie lubię dziennikarzy Nie lubię palantów Co siedzą w Starbaksie
Nie lubię polityków Nie lubię narkomanów Czuję do was pogardę Gdy wstaję co rano
Pluję na waszą marność Nie chcę być jak wy Pluję na waszą marność I pierdolą was psy
I choć mam mało miejsca Dorzucę coś z nad morza Pluję na waszą marność I skaczę wam po głowach Ja nienawidzę ludzi I tym się kurwa szczycę Pluję na waszą marność Wszystkimi się brzydzę Wszystkimi się brzydzęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.