Brak melodii, tracę wenę, kiedy widzę jak się zmieniasz. Zamiast nut miliardy wstrząsów, zacznę tworzyć od początku.
Ruszam naprzód jak lawina, kiedy dźwiga twoją przepaść. Wśród hałasu i zamętu zacznę tworzyć od początku.
Milczenie w takt równo gra. Dostrajam cię, szukam wad. Wśród wielu form znajdę rytm. On uciszy nas głuchą samotnię.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.