1. Pamiętasz te chwile, gdy byliśmy sam na sam? Bicie serca mi mówiło, że tylko Ciebie mam. Ale ty jak zawsze okazałeś się tym typem, Który chce, wykorzystać i zranić dziewczynę. Po co mi to było? Najpierw miłość, później łzy, Nienawidzę tego dnia, bo tym dniem jesteś ty! Cierpimy potajemnie, więcej niż otrzymujemy, W zamian po co tyle starań? Po co to wszystko? Może powiesz mi w ogóle czemu tak wyszło? Po co zbudowałeś coś, co nigdy nie miało sensu? Zostawiłeś tak po prostu żeby odejść w inne życie, Zero tłumaczenia, po prostu się nie liczę... Odejść potrafiłeś, wyśmiać mnie doskonale, Zapomniałeś, o tym że kochałeś, Przepuściłeś wszystko, koniec i kropka, "Nie chcę z tobą być, bo jesteś naprawdę podła"
2. Mówiłeś zawsze, jaki jesteś elegancki, Że lecą na Ciebie, w tym mieście wszystkie laski, Czego ty nie posiadasz... I masz wszystko na miejscu, Zapomniałeś o tym że dziewczynie należy się wierność. Męskie ego, pożarło Cię doskonale, Nigdy wyjaśnić mi do końca niczego nie umiałeś. Głupia i naiwna, zaufałam Tobie, I nie rozumiem dlaczego jeszcze siedzisz w mojej głowie, Zamknięta bez powietrza siedzę i obmyślam to wszystko, Nigdy nie kochałeś, mówiąc "Kotku tak wyszło" Nie dałeś mi szacunku, nie dałeś niczego, Zostawiłeś serce z blizną, będziesz żałował tego. Po co mówiłeś "Kocham" jak to tylko puste słowa, Zranić potrafiłeś, mówiąc mi codziennie prawie, Zero sentymentu, nie masz nawet wspomnień, Czy kochałeś prawdziwie? Nigdy tego się nie dowiem...
Byłeś pomyłką teraz to wiem, Że nie warto ufać Tobie... Z każdym kolejnym dniem, Uświadamiam sobie, Że będziesz mym wrogiem!
3. Jakie to uczucie kiedy zawodzi człowiek? Nie wiesz tego, mam nadzieję że się dowiesz! Życie odpłaci Ci się za to jak się zachowałeś, Jestem wartościowa, ty inaczej uważałeś. Nigdy nie rozumiałeś, że naprawdę kocham, Przez to często jeszcze, do poduszki szlocham, Teraz będę silna, twarda, nie dam się nikomu zranić, Zostawiłeś mnie, teraz mam Cię za nic!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.