Wierzę w cyfry magiczne, horoskopy czytam z gwiazd, lubię nastrój romantyczny i wieczorem świecy blask.
Mówią do mnie: „Zejdź z obłoków, już na ziemię wrócić czas” – biedni ludzie, co nie byli wśród obłoków choćby raz.
A ja czekam na ciebie w obłokach, z gwiazd talizman układam na szczęście, wiem, że zawsze już będziesz mnie kochał, gdy wypowiem magiczne zaklęcie.
A więc czekam na ciebie w obłokach, z ciepłym wiatrem przyfruniesz tu do mnie, gdy po prostu mi powiesz, że kochasz, ja się stanę i wodą, i ogniem.
Kiedy pełnia rozświetla najciemniejszą z wszystkich noc, mogę zajrzeć wprost do piekła, diabłu się roześmiać w nos.
Czartów stu mnie nie dogoni, gdy za siebie rzucam łzę, łza się toczy do złych mocy, ja w obłoki w górę mknę.
Bo ja czekam na ciebie w obłokach, z gwiazd talizman układam na szczęście, wiem, że zawsze już będziesz mnie kochał, gdy wypowiem magiczne zaklęcie.
Bo ja czekam na ciebie w obłokach, z ciepłym wiatrem przyfruniesz tu do mnie, gdy po prostu mi powiesz, że kochasz, ja się stanę i wodą, i ogniem.
Bo ja czekam na ciebie w obłokach, z gwiazd talizman układam na szczęście, wiem, że zawsze już będziesz mnie kochał, gdy wypowiem magiczne zaklęcie.
Bo ja czekam na ciebie w obłokach… Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|