Gdzieś tam pustynny świat Słońca pożar, suchy wiatr i bezdroża Czuby palm, zielonych palm falująca dal Bazary miast, tętniących miast Ludzka rzeka, słońca blask na powiekach Duszna noc pod światłem gwiazd
A w Botanicznym kwitną róże i magnolie A tu w Łazienkach tak spokojnie i pięknie tak Znów budzi się warszawski dzień Królewski park rozdaje cień I tylko żal, że Ciebie brak, że Ciebie brak
A w Botanicznym kwitną róże i magnolie A tu w Łazienkach tak spokojnie i pięknie tak Odchodzi maj, przekwita bez A jednak wciąż cudownie jest Posyłam Ci magnolii kwiat W daleki świat
Gdzieś tam pustynna dal Piasek szczery morskich fal Dromadery, smugi plaż Spalonych plaż, muezina śpiew I wstęgi dróg, dymiących dróg Pośród piasków szczyty gór W złotym kasku słońce swój napina łuk
A tu w Łazienkach tak spokojnie i pięknie tak Znów budzi się warszawski dzień Królewski park rozdaje cień I tylko żal, że Ciebie brak, że Ciebie brak
A w Botanicznym kwitną róże i magnolie A tu w Łazienkach tak spokojnie i pięknie tak Odchodzi maj, przekwita bez A jednak wciąż cudownie jest Posyłam Ci magnolii kwiat W daleki świat Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|