La la la laj, la la la laj La la la laj, la laj la laj la laj La la la laj, la la la laj La la la laj, laj laj laj laj laj laj
Strome schodki wiodą z wioski do przystani Na tych schodkach żegnam cię nie pierwszy raz Słońce gaśnie w przedwieczornym oceanie Wiatr kołysze łodzie, już na morze czas
Strome schodki, ile dziewcząt płacze na nich Gdy żeglarze w niebezpieczny płyną rejs Strome schodki do przystani Ile wsiąkło w nie łez, ile w nie wsiąkło łez!
La la la laj, la la la laj La la la laj, la laj la laj la laj La la la laj, la la la laj La la la laj, laj laj laj laj laj laj
Strome schodki, popękane, wyszczerbione Zaniedbane, deszcz z nich tylko zmywa kurz Ilu chłopców wiodły tylko w jedną stronę Wąską ścieżką w górę nie wrócili już
Ty powrócisz i dlatego ja nie płaczę Choć za chwilę wyjdzie w morze twoja łódź Na tych schodkach cię zobaczę Czekam na ciebie, wróć, czekam na ciebie, wróć!
La la la laj, la la la laj La la la laj, la laj la laj la laj La la la laj, la la la laj La la la laj, laj laj laj laj laj laj Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|