O Magdalena, Magdalena Magdalena, kocham cię O Magdalena, Magdalena Magdalena, nie zwódź mnie Magdalena
Siedziałaś kiedyś wśród kwiatów O Magdalena, o Magdalena Tyś róży kwiat A kwiaty przy tobie bledły O Magdalena, o Magdalena Zadziwiasz świat
Gdy krople srebrzystej rosy Poruszy wiatr Ożywią swoją wilgocią Twój każdy płat
Tak wszyscy, na kogo ty Swym wzrokiem spojrzysz, gdy łzy Popłyną na widok twój O Magdalena! Nie żałuj oczu, bo te Swą siłą zwalają mnie Więc padam jak ścięty z nóg O Magdalena!
O Magdalena, Magdalena Magdalena, kocham cię O Magdalena, Magdalena Magdalena, nie zwódź mnie Magdalena
Do rzeki poszła po wodę O Magdalena, o Magdalena Poszła za dnia A za nią ze stu chłopaków O Magdalena, o Magdalena Jak sfora zła
Gdy tylko kładła się do snu Cicho jak ptak Zza okna gromada chłopców Wołała tak...
Czy musisz tej nocy spać? Chodź z nami, przestań się bać I zacznij myśleć jak my O Magdalena! Czy mama jest taka zła? My wiemy, że nie jest tak Więc powiedz choć słówko nam O Magdalena!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.