Słowo klucz, jedno z pierwszych których się uczysz, głową rusz, to znak byś przestał kluczyć świat nie lubi tych, którzy mówią nie wiem zbyt często hołubi tych, którzy walą w stół pięścią no to już, tak czy nie, a więc tak za długo milczysz, świat swoje wie i jak tyle milczysz świat ma swoją metodę milczenie przyjmie za zgodę tak, tak? (nie)
kiedy kolega o nieistotnej tu ksywce siedział w parku ze mną, piłem, on miał coś w fifce wyjął cichcem coś, spadło ale nikt w panice nie szuka grudek zioła (jak to?) to był zły okres, taki facet jak ja miał nieprzespane noce przez bitch i kace za dnia.
(Jarasz?) poczujesz władzę jakbyś miał wpływ na sejm Ale (nie) wiedziałem, że to był crack to game (nie) Choć na początku pomyślałem spoko Dobre hajsy, koncert, słońce i Sopot Po Jeden Osiem L, to dla nich afront Dla nich gwizdy, dla nas recpect był stawką Nagle, sorry panowie jednak gracie support (jak to?) Mam powiedzieć przed wami [?] Blef wiedział, ja wiedziałem, organizator nie skumał (nie?) Puste kieszenie, na twarzach duma (nie) Gdy proponują posadę prezentera (nie) Gdy mówią mi ustatkuj się już teraz (nie) Gdy narzucają - to będzie singlem (nie) Mam dobrą umowę, wiesz, sam to rozstrzygnę
Słowo klucz, jedno z pierwszych których się uczysz Głową rusz, to znak byś przestał kluczyć Świat nie lubi tych, którzy mówią nie wiem zbyt często Hołubi tych, którzy walą w stół pięścią No to już, tak czy nie, a więc tak Za długo milczysz, świat swoje wie i jak Tyle milczysz świat ma swoją metodę Milczenie przyjmie za zgodę
Tak, choć rano mówię - kurwa, znowu Kim ona jest, obudź się, tam twój autobus jest Po pijaku charakter formuje bodziec ze znaków Jest kropka, kreska i jeszcze trochę czasu Parę piw później ona wydaje się konieczna do zdobycia Znak układa się wzdłuż niej Czy muszę wjechać w nią jak w czytnik Umysł forsuje znak zapytania, ale chuj wykrzyknik Tak jak pytają czy hajs jest konieczny Ale tylko by przeżyć, ten pogląd chcę szerzyć Eis nawinął kiedyś, że trzeba mieć monetę By mieć kobietę i do gadki pretekst, tak? One najpierw patrzą w oczy Jeśli umiesz grać, gra dalej się potoczy Każdy dureń opróżni portfel na pannę To jakbyś wrzucał drobne w fontannę Pimp powie na to heyah, mieć bajerkę Od zawsze trzecia, czy czwarta RP Hajs kładź na bar, dalej nic nie zrobisz Nie sztuka wydać na bladź, sztuka na niej zarobić
Słowo klucz, jedno z pierwszych których się uczysz Głową rusz, to znak byś przestał kluczyć Świat nie lubi tych, którzy mówią nie wiem zbyt często Hołubi tych, którzy walą w stół pięścią No to już, tak czy nie, a więc tak Za długo milczysz, świat swoje wie i jak Tyle milczysz świat ma swoją metodę Milczenie przyjmie za zgodę
A teraz zamień miejscami nie i tak Czy nie byłoby mnie, czy gdzieś ćpałbym crack Czy straciłbym jaja wtedy w Trójmieście Zyskał hajs, tracąc respect jednocześnie W TV zapowiadał na ósmym Doniu No, kiedy bym większą porażkę poniósł Kiedy nie dymałbym tych wszystkich pań Byłbym zdrowszy, rozsądniejszy bez dwóch zdań Może nie nagrałbym płyt I nie słyszałbym od fanów - dobrze, że nawijasz prawdę Mes Ten Typ Stałbym teraz w korku gdzieś w Volvo (co?) Bo zwrócić uwagę kobiety przede mną musiałbym ją pierdolnąć.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.