Ref. Ver. 1 Kiedy ponagla mnie, ponagla mnie, pona’, pona’ Kiedy ponagla mnie _myśl Wtedy ona dla mnie, ona dla mnie Jest niedobra (x2) kiedy ponagla mnie _myśl, znasz to, tuż przed zaśnięciem a gwiazdę nocą masz od obtarć na pięcie tylko _jak Adaś M., kiedy sen skrada się płoszy go myśl z której mógłbym spowiadać się poczucie winy jak szczepionka do umysłu= co wszczepisz za młodu trudno potem wziąć w cudzysłów _na religii grzech, dziś po prostu błąd w stylu; mogłem zapłacić przecież wcześniej za prąd mogłem napisać wiersz, nakreślić szkic a zrobiłem znacznie mniej, chociaż więcej niż nic.. karuzela wątpliwości, prezent po kato-przodkach karuzela ciągnie moją winę wciąż do środka po co to, krzywdzę kogoś? po nic! muszę częściej pytać się „kto mi, kurwa, zabroni?” czarna pestka, zakonnica którą się krztuszę połknąłem ją za młodu, teraz wypluć muszę
Ref. Ver 2. Kiedy ponagla mnie, ponagla mnie, pona’, pona’ Kiedy ponagla mnie _bitch/girl Wtedy ona dla mnie, ona dla mnie Jest niedobra (x2) kiedy ponagla mnie _bitch, ale weź tu nie grymaś z miłą - nuda, z krewką trudno wytrzymać ‘naście lat marynowałem biały atrament bo „one nie lubią być ponaglane”, a potem same= naglą byś hablał jak je kochasz, u diabła a dla ..czego masz mieć przez to ból sadła? kobieta, nic tylko przed nią paść nacieka, jak złośliwy rak lub kojąca maść _wybór twój, niektórzy-gustują w jędzach ja w każdym razie nie daję się popędzać bez złudzeń, jak Kuba Knap, dobrze ci radzę przyjmij, one ostatecznie mają władzę= kocham ich manipulacje, to jak je w niewinność stroją ostatni dowód, że się jeszcze nas boją *mamy je karać?* gdyby nie manipulacje panna witałaby cię tekstem „dom i dziecko, choćby zaraz”
Ref. Ver. 3 Kiedy ponagla mnie, ponagla mnie, pona’, pona’ Kiedy ponagla jedna z cyfr Wtedy ona dla mnie, ona dla mnie Jest niedobra (x2) gdy ponagla jedna z cyfr, wiadomo, trójka z przodu na gwiazdkę kidsy w rodzinie wołają wujka znowu i pierwszy raz nie brzmi to jak zgrywy trzy zero dla mnie versus wpadanie w tryby _te cyfry, fantazjowałem jak skraść je kumasz, bo wyglądałem z japy na lat dwanaście i wreszcie mam je! ..i nie spadł grad braw cóż, jestem rad nie czując się jak dziad _mam w domu tyle metrów co lat, *ciasno!* kwitują ludzie, których ponagla czas, to pogląd przydeptany ogółu butem; nie naprawiać czegoś co nie jest zepsute i nie zważać czy chwalą to, że próbujesz być cieńszą gałązką na drzewie genealo’ wzorce? chętnie sprawdzę jakiś soundtrack jedyny znany pod pięćdziesiatkę kica w trampkachTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.