Intro:
Nie wiem jak ty, ja się nie cofam Nie stawiam już kroków do tyłu Wszystko co mam, mam tutaj i teraz To moje życie mój wybór Dziś nie ten sam już, nie do poznania To nie ten dzieciak co przechodził mękę Wyśmiany, niechciany jak ten bity pies Co w końcu się podniósł upierdolił rękę!
Zwr. 1
Nie chcieli bym kłamał i gryzł się w język Chcieli szczerości, bo to popłaca Zacząłem mówić prawdę im w oczy Połowa odeszła i niech nie wraca! I starego siebie nie widuje w lustrze Nawet gdy mógłbym cofnąć się w czasie Zamknął ponownie bym wszystkie te sprawy Co kiedyś męczyły jak rany otwarte Miłość i ziomków dobierał bym mordo Chyba z precyzją sapera Kilkoma twarzami za które bym zabił Dziś bym jedynie podłogę wycierał Zabrakło pary i plany chuj trafił Zapał słomiany jak stogi na polach Za bardzo leniwy by ogarnąć sprawy Teraz i tutaj naprawić to pora!
Ref x 2
Cisnę do przodu nie patrzę w tył Wyprzedzam wszystko jak Panamera Przeszłość zostawiam z tyłu jak dym Liczy się tylko tu i teraz
Zwr. 2
Nikt nie szedł ziomek w moich butach Nie słucham niczyich rad Bizi prowadzi swój okręt Kierunek wybieram sam! Nie znalazłem złota na końcu tęczy Nie miałem farta, nie tędy droga Wtedy marzyłem a teraz mądrzejszy Nie licz na farta, fart nie da pieniędzy Pech był u boku jak kamerdyner Stałem się szefem i chuja zwolniłem I nie rysuje starych schematów Tam najważniejszy był melanż Dzisiaj nie próbuj wpierdolić mnie w schemat Bo schematy łamię jak z zapałek stelaż I gdybyś zapytał mnie Bizi jak żyjesz Odpowiem krótko........ tutaj i teraz!
Ref x 4
Cisnę do przodu nie patrzę w tył Wyprzedzam wszystko jak Panamera Przeszłość zostawiam z tyłu jak dym Liczy się tylko tu i teraz Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|