W małym okienku razem z nią Siedziałem rozmarzony A przy mnie była, była luba ma Na niebie gwiazd miliony A przy mnie była, była luba ma Na niebie gwiazd miliony
Rakieta mknęła w siną dal Patrzyliśmy oboje Na roztańczone wkoło nas Meteorytów roje Na roztańczone wkoło nas Meteorytów roje
Merkury, Wenus, Ziemia, Mars Szeptały nam: Kochani Niech wasza podróż jak najdłużej trwa Ten kosmos nie zna granic Niech wasza podróż jak najdłużej trwa Ten kosmos nie zna granic
Czerwone oczko Jowisza Mrugało ze zdziwieniem A obok Saturn jak niebiański ptak Roztaczał swe pierścienie A obok Saturn jak niebiański ptak Roztaczał swe pierścienie
Za chwilę Uran wabił nas Diamentów gęstym deszczem Bo od spotkania cenniejszego nic Nie wymyślono jeszcze Bo od spotkania cenniejszego nic Nie wymyślono jeszcze
I tylko Neptun chłodno rzekł: Koleżanko, kolego Rozsądniej dla was będzie trzymać się Układu słonecznego Rozsądniej dla was będzie trzymać się Układu słonecznegoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.