Joł, ta. Wielkie Joł i Base Entertainment. Panie i panowanie, oto kawałek „Zazdrość II”. Nie zazdrościsz mi wcale. Myślisz, że to wyścig? Tede III, notes, album mix tape.
Ex wydawca bluźni, ex wydawca bruździ. Bo się spóźnił, Wielkie Joł jest z ludźmi. Ziomuś, mógłbyś mieć melanż na Seszelach. Ale już nie ma opcji, wróćmy, kapiszi? To jest Wielkie Joł, ziom, słyszysz? To nie kanciapa w twojej piwnicy. Imperium legło, czas oczy przetrzeć. Wierz mi, w międzyczasie podnieście poprzeczkę. Mogłeś siadać w hotelu Bristol. Byłeś blisko, dalej jadasz w bistro. Szkoda gadać, spierdoliłeś wszystko. To boli, rozkminiasz? Stoisz na ruinach. Przyjrzyj się zgliszczom, skończ podpierdalać. Nie masz szans, żeby wydać jakikolwiek hałas. To przemyśl, my będziemy rośli, będziemy drożsi. A ty skończ zazdrościć.
Ref.x4 Dzień za dniem, rozumiem lepiej coraz. Wiem bardziej coraz, ej zazdrość jest chora.
Ex wydawca, po co, pozostawmy ten temat. Ten ma, tamten ma, tylko ja nie mam. Może coś przeoczyłeś a może mało się starasz. Zaraz zaraz, ej to nie diss, ziom hałas. Mówią, że mogę mieć każdą (każdą). Konkurenci z nienawiścią na mnie patrzą. Widzę to wszystko, całą tą zazdrość. Nienawidzą Joł, ale marzą być mną. Masz mnie za durnia? Wiem kajdan wkurwia. Ale to mój kajdan i moja frajda. Czyli na mojej szyi się majda. Więc jak to idzie, ej DJ graj tak. Wielkie pozdro dla Barta, GTW tu, jedziemy na harp’a. Rozkręcamy najgrubiej, tego zazdroszczą. Wiesz o czym mówię, pozdro, pozdro, poszło
Ref.x4 Dzień za dniem, rozumiem lepiej coraz. Wiem bardziej coraz, ej zazdrość jest chora.
Ty jak coś masz, nie, to wkurwia strasznie. Bo to Polska właśnie, nie elegancja, racja. Młodzi MC, sfora z konkurencji. Coraz częściej któryś coś brzęczy. Tedunio wiesz, to mnie grają na mieście. A ciebie nie i długo długo jeszcze. Masz teledysk, na rotację nie wszedł. Ej, mój zapierdala na tej najlepszej. Hałas. Patrzysz z pogardą, jesteś tak hardcore. Ale ten hardcore to nagrywasz rzadko. Siedem tematów, osiem bitów. Cóż, płyta wkrótce, o, masz już tytuł. Dotąd wydam to plus to co nagrałem. Wielkie Joł, joł, jedziemy dalej. Plus dobiję cię jeszcze nielegalem. Ej, nie zazdrościsz mi wcale?
Ref.x4 Dzień za dniem, rozumiem lepiej coraz. Wiem bardziej coraz, ej zazdrość jest chora.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.