[WSTĘP - Tede] Ej joł, to TDF i Sir Michu! Notes 2, człowieku! Jest taka sytuacja, ziom, że parę dni temu napisałem na Facebooku to co myślę o tej sytuacji w Zielonej Górze i cały czas myślę, że to jest jedna wielka żenada. Gratuluję ci Rychu, że bierzesz udział w tym samym przedsięwzięciu, w którym ja biorę udział. Nazywa się ono polski hip hop, ziom. Nie rozumiem cię, ziom! Nie rozumiem! Powinieneś się z tego tłumaczyć, nie chcesz się z tego wytłumaczyć, nie chcesz się przyznać do swoich błędów, ziom, a co więcej... kurde ziom, przyjechałeś tutaj, chciałeś mnie zdissować tym żenującym freestyle'em? Hm. Cała Polska czeka, aż coś ci odpowiem. Postanowiłem poświęcić parę minut, nie mam zbyt wiele czasu, wiesz, dlatego to tyle trwało, ponieważ cały czas kręcę programy, wiesz, w TVNie, TVNie, TVNie Turbo, ziom, i nie mam czasu na ciebie, dlatego nagrałem dla ciebie ten mały zestaw upomnikowy, i powiem ci jedno, ziom: nagrałem te trzy kawałki, bo potem znowu nie będę miał czasu, bo robię w TVNie, TVNie Turbo, poza tym nagrywam następną płytę, wiesz, żebyś miał jeszcze o czym pomyśleć w tym roku, dlatego posłuchaj tych trzech i daj mi już, kurwa, spokój! Nara!
Dobra, zaczynamy! Odpalamy! Sir Michu, jesteś gotowy? Pokolenie N2, powstań! Ej Polska, powstań! Zaczynamy!
[CZĘŚĆ 1]
[Wstawka z filmu "Miś"] A Irusia będzie teraz całować oczka Misia Rysia. Prawe oczko Misia Rysia *cmok* I lewe o... *dzownek* Ooo... ja pójdę. Chyba mam prawo? [Tede] Dzień dobry, przepraszam bardzo, jest może Ryś Miś? [Wstawka z filmu "Miś"] Mmm... Miś, miś... Świńska rura, nie miś!
[Tede] Joł, O! Wielkie Joł TDF i Sir Michu człowieku Notes 2 Errata, pokolenie M2, powstań! Ej Polska, o, to idzie tak ziom
No co jest Rysiek? Polska marzy o tym dissie Choć nie chce mi się, mam styl co parzy, więc piszę Takie jest życie, odpowiem w parę godzin Tego nie ma na płycie i nie o hajs tu chodzi Chodzi o coś więcej, chodzi o zasady Tak, po tamtym koncercie mam poczucie żenady I mam je do dzisiaj, uraziłem tym Rysia Napisałem to na Facebooku, ktoś to przepisał Była żenada, potem była wrzawa Nie wytrzymała psychika, więc nie udawaj Jak dzwoniłeś do mnie, to żeś rację przyznawał W sytuacji jaka to wieś i przesada Potem milczenie, długie oświadczenie Pisane przez Papugę, nie ciebie, myślisz ze nie wiem? Potem Uwaga, laurka to trumna Jesteś Harpagan? Kurwa!
Ref: Puk puk puk, stary dobry wróg (x2) Nagle - gęba w ciup Jak to zwykle wróg Śmiertelny cham i mruk Wróg
Staram się być konkretnym, nie używam inwektyw Nie wyzywam, w ręku trzymam argumenty Nikt nie był chętny powiedzieć coś na temat Obaj wiemy przecież jaka jest ta scena Jak coś powiedzieć trzeba, nikt się nie chce wychylać Mówiąc, co mówi serce, jak nikt nie nagrywa Więc wiedz to, wszyscy mam przejebane przez to Dałeś tym koleżkom napierdolić dziecko To dla mediów mięso, podłapali kąsek Pokazali ten koncert, pokazali nas Polsce Pokazali, jak fani są oddani jednostce Tyle na nic, podobno dorosłeś? Nie nazywaj mnie ziomem, odwracasz kota ogonem Powraca głupota w czasach gdy się ocknąłeś Hołota pod sceną nasiąkła tamtym Ryśkiem To klątwa rzucona przed laty, tak myślę
Ref: Puk puk puk, stary dobry wróg (x2) Nagle - gęba w ciup Jak to zwykle wróg Śmiertelny cham i mruk Wróg
Nie chciałem z tobą nagrać, nie nagrałem do dzisiaj Zawsze poziom trzymałem i nie zaniżam Cała publika to nisza, szanuję to ciągle Hip hop ma różne oblicza i to dobre Po co chcesz robić wojnę? o co chodzi wogle? Nie wiem, nie obchodzi mnie to, mam na to pompę Dla mnie jesteś głąbem, jak na mnie strzelasz focha A do teraz wypierasz ekskluzywny nokaut Nie musisz mnie kochać, nie musisz lubić Nie jesteś mocny w piśmie, mógłbyś nic nie mówić Ja myślę, ty zaczynasz myśleć, Rysiek Ruszyła maszyna, nie zatrzymasz jej, piszę Konkluzja - ja świadomie nie bluzgam To rzecz o hip hopie, pierwszym krokiem dyskusja Pierwszy krok argumenty, epitety następny Niestety, teraz sprawdzaj link i cię zjem tym
Ref: Puk puk puk, stary dobry wróg (x2) Nagle - gęba w ciup Jak to zwykle wróg Śmiertelny cham i mruk Wróg
Dziękuję! Ra ta ta, ra ta ta, Notes 2, Errata
[CZĘŚĆ 2]
[Wstawka z filmu "Miś"] - Ty, Rysiu, jesteś trochę taki donżuan, tak? - Od czasu do czasu jestem takim donżunałałem.
[Wodzirej] Ej panowie, sympatyczni dżentelmeni z tej weselnej orkiestry! Panowie, jest taka prośba, sytuacja jest dość skomplikowana, czy szanowni dżentelmeni znają takie melodie, Rysiu z Klanu? Yy, cudownie, doskonale, czy mógłby mnie to pan na tym forteklapie ładnie wystukać? Bardzo proszę, maestro, zaczynamy! Trzy-czte-ry! O właśnie, bardzo pięknie, maestro, widzę, że jesteś przyuczony we forteklapie, szkoły muzyczne masz pokończone, właśnie o tej melodie mnie chodziło. Jeszcze jakiś bas by się przydał, może kolega na trąbie tu coś zatrąbi? Cudownie! Dla sympatycznego Ryśka z Poznania od równie sympatycznego Jacka - pucio pucio!
[Tede] Dobra Rysiu, jedno sobie ustalmy Po odbiciu palmy jesteś nienormalny Poszedłeś z motyką na słońce jak szajbus Jak będziesz grał koncert, po tej zwrotce nie freestyle'uj Że komu ja ciągnę? daj rozsądek, kto z kim? Ty, kto otwierał mordę przed Latkowskim? Jaki to problem, że prowadzę ten program? Przeciętny facet lubi fury, to norma Ty też masz furę, prosto z salonu za gotówkę I nie masz prawka przez wojsko, bo jesteś głupkiem Chyba taka jest prawda, wiec weź się odjeb I pomyśl jaka stacja weźmie twoją mordę I jak wreszcie sypną forsą, to łap to Reality show, sponsor pod żabką Mogłeś się zamknąć, znów cić poniosło Myślałeś, że to nigdzie nie pójdzie? A poszło!
Ref: [Wodzirej] Iii! Cała Polska dziś się śmieje Orkiestra gra diss na Peję Oberżysta wszystkim leje Rychu myśli i szaleje Wszystkie damy idą w tany Powtarzamy ra ra ra Cała sala ra ra ra ra Gruba impra z Rysiem trwa!
A jak!
[Tede] Nie wiem, po jaki chuj wszczynasz tą batalię Co, wjedziesz na mój koncert zarzynać freestyle'em? Zdaj sobie sprawę, że nawet nie ćwicząc Pojadę cię totalnie i obrócę w nicość Nie freestyle'uje dawno, zostawiłem to prosom Ja walczyłem stylem, oni ze stylem o coś Chcesz to wpadaj, wiesz że będę cię zjadał Dawaj pętlę, ja z tobą chętnie pogadam Widzisz, prawda jest jedna, prawda jest taka Ja pamiętam pierwsze kasety Slums Attack I niestety, to przykre, oka nie przymknę To nie było oka, to było prymitywne Kompleksy, was dwóch i dwa Lexy Więc nie czepiaj się fur, jak ci nie wstyd? I po chuj te teksty o TVN Turbo? Jak byłeś trend - chałturka za chałturką
Ref: [Wodzirej] Iii! Cała Polska dziś się śmieje Orkiestra gra diss na Peję Oberżysta wszystkim leje Rychu myśli i szaleje Wszystkie damy idą w tany Powtarzamy ra ra ra Cała sala ra ra ra ra Gruba impra z Rysiem trwa
Wszyscy wiedzą, Rychu, masz nieco hałas na strychu I cicho siedzą, ty nie siedzisz w psychiatryku Się w głowę stuknij chłopak, chrupnij psychotropa Skocz do kuchni, zaparz herbę i zrób przerwę Miałeś przejebane wtedy, kiedy byłeś młodziakiem Przecież tyle trzymałem sztamę z Kozakiem Zobacz, ludzie których szanujemy obaj, wiem to Próbują prostować twoje słowa przede mną Nie jestem kamienną mendą, wiem to Czasem trudno zapanować nad własna gębą On rana będzie dzwonił, wiem to Żebym nic nie robił i winę sceny przełknął Wiem doskonale, dzwonił i nie odebrałem Wiem o nim, ziom, wie że pisałem kawałek To ten człowiek, co chce zapobiec, bowiem To mój ojciec w całym tym hip hopie
Ref: [Wodzirej] Iii! Cała Polska dziś się śmieje Orkiestra gra diss na Peję Oberżysta wszystkim leje Rychu myśli i szaleje Wszystkie damy idą w tany Powtarzamy ra ra ra Cała sala ra ra ra ra Gruba impra z Rysiem trwa
[CZĘŚĆ 3] [Tłum] Jesteś hejterem! [Peja] Ja szanuję swoich fanów... [Tłum] Jesteś pedałem i kurwą! [Peja] Staram się... [Tłum] Jesteś hejterem! Jesteś pedałem i kurwą! [Peja] Trudno...
[Wstawka z filmu "Miś"] Pamiętaj Rysiu! [Peja] Nie opluwać bezpodstawnie innych ludzi. Bo to nie przystoi. [Wstawka z filmu "Miś"] Pamiętaj Rysiu!
[Tede] Do pierwszego ci starcza? Nie rób kiszki, grają marsza Pozdrowienia od Tedego z Warschau Kurwa, będziesz jeszcze warczał? O! Ej, mnie nie starcza, nie wystarczy Nie ma na te rakiety, kurwa, tarczy To jest boom jak boom gospodarczy Co się marszczysz? Jedziemy? Ta!
A teraz słuchaj prostaku mojego rapu Jak nie skumasz, to stop - cofnij, jeszcze raz zapuść Ja piszę te zwrotki na totalnym luzaku Po co uraz? przypierdalasz się do mnie, na chuj? Słyszysz BPM-y? to nie Kalwi i Remi To dom pogrzebowy, TDF i Sir Mich I co, mina ci zrzedła? nie sądziłeś, a jednak Ja to zrobiłem, uśmierciłem cię, Rysiu, żegnaj Zrobiłeś bydło, zhańbiłeś polski hip hop Wyciągnij wnioski, pomyśl, kto jest tutaj dziwką Masz kulisy sławy, masz 3 dissy z Warszawy Długopisy rezają, tutaj taki maja nawyk Dzieci czekają, skurwysyny chcą igrzysk Jesteś gównem, co spuszczam je z wodą do Wisły Jesteś słowotok, masz maszynowy styl z pizdy A ja jestem Mołotow, jeb! i czary prysły
Ref: Rychooo, psychooo (x2) Jeszcze raz Rychooo, psychooo (x2)
Weź się kurwa ogarnij! Charlie, Charlie Takie przypadki leczą na psychiatrii Pierdolnęła ci psycha, ty, czego wzdychasz? Pozdrowienia od Tedego z Warszawy, Ryszard Gdyby nie Youtube, nikt by nie słyszał do dzisiaj Nie lubię fiutów, pogódź się z tym i przyzwyczaj Nie będziesz mnie strofował i nie będziesz krzyczał Leżysz na deskach, jedna jest grobowa, jest tak Ryszard Twój freestyle był cienki jak twoje piosenki Co jest pojeb? wiem na czym stoję, dzięki Wypłukało ci mózg po sterydach, to widać Jesteś wielki, lecz nie jak nagrywasz, wybacz Jestem Uwaga Pirat, ty jesteś Dzień Świra Co porabiasz to kiła, a to twoja mogiła Kop ją albo zlec to swoim kopiom Niech kopią, bo wszystko na twój koszt
Ref: Rychooo, psychooo (x2) Jeszcze raz Rychooo, psychooo (x2)
Dobrze się z tym czujesz, imponujesz bydłu Rychu, uwierz, spróbuj to unieść (do rytmu) Połknij to, wypluj, tylko nie na podłogę Ja tu hip hop robię, ty robisz patologię Ja mam w sobie ogień, ty masz w głowie pustkę Ja tu robię postęp, ty tu robisz ustęp Notes 2 jest złotem i milczenie jest złotem Zrobiłeś krzywdę scenie i z siebie idiotę Jesteś bez mózgiem, toteż nie wchodź ze mną w dyskusję Chociaż obce nie jest mi nic, co ludzkie Jesteś szaleniec i ty masz na to kwity Możesz pojęcia nie mieć, że jesteś rozbity Nie żyjesz, dla mnie cię nie ma, dobranoc To wszystko na temat Fonobar Parano Jutro rano pewnie nagrałbym to samo Ty nie jesteś adwersarz i tak samo przegrasz Żegnam!
[Kobieta] Nie robi mi dobrze.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.