Jacek Ważył sto kilo, gdy się urodził ponownie To było w 2010 roku Był naprawdę wielkim skurwysynem
To jakbym skończył w piątek, a wrócił w sobotę To nowy początek dla ludzi, nowy notes Ty zrozumieć to musisz, ja inaczej nie mogę 2010 musi być naszym rokiem Patrz co ja robię, ty mnie nie możesz rozgryźć O mój boże, to znowu TDF, dzień dobry Dzień dobry Polsko, dzień dobry Warszawo Dzień dobry świecie, tak samo musimy lecieć Życie na nas nie czeka, tyle się pozmieniało Był chaos, narzekać będę na starość Nie jestem głupi, wiem, nie jestem ich pupil Lecz co to znaczy dziś, że któryś z nich mnie nie lubi To bez znaczenia, bo dla mnie ich nie ma Zamykam drzwi, pocałuj klamkę, do widzenia To nie twój przedział, chce żebyś wiedział, kwinto To jest jest intro i ucho od śledzia jak kwinto
No no, skoro to dopiero intro, to wygląda na to, że Wielkie Joł uraczyło nas naprawdę smakowitym kąskiem Mam nadzieję, że Notes 3D okaże się taką swoistą łyżką miodu W beczce naszego polskiego muzycznego dziegciu, Tymczasem hejterom proponuję zamknąć się w kiblu, a my posłuchajmy drugiej zwrotki
Skończyła się przerwa, żeby grać im na nerwach Kto dziś straci? Nie mam braci wśród ścierwa Ja, mikrofon i bity Sir Micha To wynika prosto z serc i to słychać To jest nasza muzyka, która Idzie do ciebie To jest nasza płyta, o której ty znowu nic nie wiesz Pobudki, po co to wszystko? Wypierdalaj Jesteście zbyt nisko, my robimy z was jaja Tu jest kilku gości, co ma możliwości Reszta to głupków zgraja, są żałośni Mnie to odraża i będę powtarzał do skutku I możesz się obrażać i to teraz rób tu Możesz płakać, drzeć szaty i nic poza tym Powracamy, sześć i koniec zabawy Na mikrofonie pan TDF z Warszawy A ty o to mnie wiń, bo to dopiero intro
Na twoją półkę, szanowny melomanie, trafiła właśnie płyta Notes 3D To znakomity wolumin, który warto odczytywać na wielu poziomach Znakomite bity Sir Micha, znakomite rymy Jacka, Sprawiają, że słuchanie tego jest nie tylko przyjemnością, Ale również okazją do refleksji i kreatywnej zadumy
Na tej płycie nie będzie hiphopowych gości To dopiero intro, ale się nie zanosi Tych miałem na Fuck Tede i to jakich Tak się robi Hip-Hop, wielkie dzięki chłopaki Mam kilka historii, mam trochę spostrzeżeń Mam moc, mam ochotę, mam coś w co wierzę Mam flow, mam robotę, mam cel, w który mierze Mam notes, mam setki zwrotek na papierze Mam kartki, mam fart i mam czym ich zmartwić Mam coś czego nigdzie nie znajdą tamci Mam wiarę, że przyjdzie czas co ich zasmuci Bo to co dałem dla ludzi to do mnie wróci Mam wiele, lecz po cholerę o tym mówić Z tych piosenek wyłowisz mnie jak się zgubisz Jestem tu dziś, bo zdążyłem wrócić przed chwilką Nawet nie zdążyłem zniknąć, a to jest intro, ooo
Nie sposób wymienić wszystkich osób, które przyłożyły rękę do powstania tej płyty, Dość, że efekt końcowy, jest dla nich, najwyższą nagrodą, Każdy kto brał udział w tym przedsięwzięciu może powiedzieć śmiało: I ja dołożyłem okruszek do tego wspaniałego muzycznego tortu, SmacznegoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.