Stałem na deszczu, teraz już wiem Powieki zlepione rozlepiają się Może to dobrze, bo cały ten brud Spłynie do rzeki pod miastem
Przemoczony dach zawala się codziennie Nie widać suchych miejsc
Nieduża burza, ale wielki był huk I przestraszył wszystkie latarnie Znowu tu stoję i znów pada deszcz Przemyślę myśli starannie
Przemoczony dach, zawala się codziennie Nie widać suchych miejscTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.