Złamała mi wąs, na dwa, na trzy, na raz Na raz uciekajmy stąd Na raz na wspólny front Na wojnę, śnieżycę, na świąd Od świąt więc raz na rok Codziennie broczymy krwią Kroczymy razem w mrok
Mam dość, to nie jest bieg na czas Przemyślałem wszystkie wyjścia, każdy błąd Mam dość, przesypiam resztę dnia Niedomyślny jestem, bezbolesny
Zabrała mi kość, jedyną jaką mam Przemarzłem na złość Na złość nie będę jadł Uderzam podłogą o twarz Piorun uderzył mnie w skroń Leżałem tak kilka lat Aż w końcu powiedział mi ktoś
Mam dość, to nie jest bieg na czas Przemyślałem wszystkie wyjścia, każdy błąd Mam dość, przesypiam resztę dnia Niedomyślny jestem, bezbolesny
Jestem kontaktem, z którego płynie prąd Jestem tym wszystkim czego się boisz, bo Jestem zmęczony robieniem głupich min Od dziś nie będę już, od dziś nie będę już
Mam dość, to nie jest bieg na czas Przemyślałem wszystkie wyjścia, każdy błąd Mam dość, przesypiam resztę dnia Niedomyślny jestem, bezbolesny
Jestem bezbolesny /x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.