Idziemy - zobacz losie - jak należy. Choć czasami nam niezwykle jest pod prąd. Brody rosną, dzieci rosną... nie uwierzysz Jak ostatnio nade wszystko jestem stąd. I pomysłów nie brakuje niebanalnych... Niebanalnych pogawędek wieczorami Nie boimy się już wpadek kolosalnych Bo czyściutko i prościutko między nami.
Tak, to prawda, że nie wszyscy obok siebie Bo tak życie jakoś drogi nam układa Ci co dalej niekoniecznie mają lepiej Ci co bliżej... może mówić nie wypada? Są też tacy, co do których już niestety Nie tak łatwo wpaść na nocne degustacje Ale można jeszcze mówić do nich kładąc Chryzantemy na grobowcu czy akacje. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|