Pięć win, ściepa idzie na stół Nasz czas, nasz team, Wieśka nie ma, się struł Nie ma gdzie pracować, mają za nieroba Pijemy, nie ma się czego bać (2 x)
To właśnie najwyższa pora, by się nie przejmować Raz się żyje, stoję z winem, choć boli wątroba Toczy się impreza, jedna, druga, trzecia doba Choć czasami chce się trochę wymiotować Dobrze wiem, że nikt nie jest nieomylny Więzi bezcenne, razem jesteśmy silni Pomyśl o butelce i postępuj z rozwagą Bo żeby ją oddać, musisz mieć paragon Żul mimo trudnych chwil Żul, razem cały team Żul, wiemy jak chcemy żyć I co by nie mówili, to nasze najlepsze dni
Ref.: Pięć win, ściepa idzie na stół Nasz czas, nasz team, Wieśka nie ma, się struł Nie ma gdzie pracować, mają za nieroba Pijemy, nie ma się czego bać (2 x)
Gdy upadnę, to odważnie wstanę po porażce Bardzo ważne, by mieć kogoś, kto się mocno zaprze Robię swoje nieustannie, na innych nie patrzę Ciągle z teamem nasze wspólne chwile są kozackie Moi ludzie są obok, co by nie było Czerwieńsi z każdą chwilą, mam dla nich duże wino Moi ludzie to są żule, liczą bilon Nie pamiętam imion, Karol, Czarek, Maciek? Sie ma! Żul mimo trudnych chwil Żul, razem cały team Żul, wiemy jak chcemy żyć I co by nie mówili, to nasze najlepsze dni
Ref.: Pięć win, ściepa idzie na stół Nasz czas, nasz team, Wieśka nie ma, się struł Nie ma gdzie pracować, mają za nieroba Pijemy, nie ma się czego bać (2 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.