[ref. x2] Pamiętam osiedle, na ławce codziennie czekaliśmy na ta szansę codziennie w pogoni za łatwym hajsem codziennie teraz patrz patrz patrz,
Nigdy nie marzyłem o fortunie ani o sztabkach złota, chciałem po prostu coś umieć zostawić ten rap na blokach, mój świat na blokach, nie skazi mnie mikro skala postperelowskie fawele żyją i kwitną nadal, nie jest mi przykro wkładam kilka modnych ciuchów, pamiętam jak zazdrościłem tu spodni i butów, od ojca dostałem krew, wóde, morfine, przetopiłem na sukces, rodzinę, czuje że żyje, alchemik słów, małomiasteczkowy fenomen, alchemik snów, szkołe życia skocze z dyplomem, zamkniętych głów nie otworze, chcą moich zysków, pierdole tych typków stawiam swój dubaj na klepisku, skurwysyny patrzą na nas z nienawiścią w oczach, ich dziewczyny z dziką iskrą w oczach, Aptaun baby, my mamy ten styl chłopaku i zabierzemy ten styl do piachu oo,
[ref. x2] Pamiętam osiedle, na ławce codziennie czekaliśmy na ta szansę codziennie w pogoni za łatwym hajsem codziennie teraz patrz patrz patrz,
Nikt nie boi sie patroli chociaż kilku fiskus zawinął, jestem ponad tym jak Chrystus nad Rio, patrz na nadgarstki, nie mam na nich Aldi in Margate i tak potrafię błogosławić każdy dzień, mój człowiek Wojtek pozwól, że Cię skrócę do W. pamiętam jak dzieliliśmy tą jedną bluzę na dwóch, piliśmy jedną wódę na dwóch, szliśmy z tą wódą na mróz, myśląc, że w planie nie ujął nas Bóg, mógł, nie jeden mógł i nadal sterczy pod tym ABC, mój słownik się tam nie skończył ja jestem dalej Tet i znajdę Z, Zawsze Zachowam Zasadę, szanuj ból, który nas chował my damy radę, chłopaki z Sikorskiego jak szczury do bruku, wyrwaliśmy hydrze łeb, ciągniemy ten łeb po bruku, jak świat zrozumie ten tekst, oddadzą ten tekst do druku, Salutuj!
[ref. x2] Pamiętam osiedle, na ławce codziennie czekaliśmy na ta szansę codziennie w pogoni za łatwym hajsem codziennie teraz patrz patrz patrz,Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.