Pamiętasz Pandemonium?, ja pewnie sam tak zginę i padnę w ogniu, bo za często szukam zmian na siłę, dziś wpadam na chwile, pytasz się gdzie moje życie bez tremy i czy ciągle chciałbym zostać mistrzem przez trening, milczę więc przemilcz a najlepiej zrób mi mocną kawę, usiądźmy razem, tym razem ja idę znów razem wiesz gdziekolwiek, tylko powiedz co mamy zmienić, żeby poza lustrem mógł zobaczyć te dwie pary źrenic siadasz obok mówisz, że brakuje mi snu ponoć, zamiast kawy lejesz to co lubię, czyli rum z colą znów prolog, a myślałem, że już mam ten tytuł, alpinizm amatora, sam zbudziłem gniew szczytów-spadłem, zmieniając radość w pasmo niepowodzeń, oddech to jest maraton nie chce stanąć gdzieś po drodze, powiedz czy słyszysz, czujesz właśnie tu i teraz, nieraz upadam, ale zawsze wracam jak bumerang
Czasem najłatwiej byłoby przestać grać, ale szukaj siły, która cały czas mieszka w nas, zamknij oczy to proste chcę do trzech policzyć otworzyć i cały syf zamieniać w pozytyw
Najłatwiej byłoby przestać grać, ale szukaj siły, która cały czas mieszka w nas, zamknij oczy to proste chcę do trzech policzyć otworzyć i cały syf zamieniać w pozytyw
Mam duszę z funku i oczy jak każdy trzeźwy wokół, otwieram pierwsze, drugie nie mów mi o trzecim oku, budzę się gdzieś w bloku, moje słońce to nie słońce Kalifornii, mam duszę z funku, ale pod stopami szary chodnik, łatwo chrzanić wojny, Busha, Blaira i kampanię, pytanie gdzie jest dusza teraz i kto dziś ją znajdzie, wiem, gonić prawdę to chyba zbyt uniwersalne, a może dopić rum i w ciebie wtłumić się bezradnie, jak tłumić tą nostalgię, skoro wokół tylko troski ciągłe, -Dobry wieczór wiadomości zginął polski żołnierz-, Jestem prostym gościem, nie myśl, że ja wszystko wiem, z jednej strony camp Babilon z drugiej hiphopkemp, wiem, nie ma recept nie istnieje żaden złoty środek, ale przynajmniej robię ile tutaj zrobić mogę, głośno myślę i chcę to robić zanim to zrozumiem, wnioski wysnute z ponad małej szklanki z rumem
Czasem najłatwiej byłoby przestać grać, ale szukaj siły, która cały czas mieszka w nas, zamknij oczy to proste chcę do trzech policzyć otworzyć i cały syf zamieniać w pozytyw
Najłatwiej byłoby przestać grać, ale szukaj siły, która cały czas mieszka w nas, zamknij oczy to proste chcę do trzech policzyć otworzyć i cały syf zamieniać w pozytyw
XXI wiek, teledyski, dziwki biby, fura, większość z nich skończy jak disci w niby foolish odciski od bibuły a ja mam blizny na stopach, długodystansowiec jaka zresztą sama popatrz, biegnę za prawdą i ginę jak ta prawda w tłumię, często ratujesz mnie ty i ta szklanka z rumem, ty i twój pocałunek w samo południe gdzieś Polsce, tu gdzie początek jest końcem a koniec początkiem
Czasem najłatwiej byłoby przestać grać, ale szukaj siły, która cały czas mieszka w nas, zamknij oczy to proste chcę do trzech policzyć otworzyć i cały syf zamieniać w pozytyw
Najłatwiej byłoby przestać grać, ale szukaj siły, która cały czas mieszka w nas, zamknij oczy to proste chcę do trzech policzyć otworzyć i cały syf zamieniać w pozytyw Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.