Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

T / Te-Tris / Na tacy


Chcesz prawdy, ziomek?
Poczuj prawdę
Ej, nie ma jak żyć z nią

Chcesz prawdy? Dostaniesz ją na tac
Bo tacy jak ty nie chcą iść sami zobaczyć
To lata pracy, nie wierzysz w środkowy palec
Chcesz prawdy? Na tacy ją dostaniesz

Bez wyboru miejsce narodzin dostałem serce i duszę
Tam, gdzie powietrze pachnie przemycanym spirytusem
U większości taki rodowód rodzi kompleksy, błąd
Daje im swoje CV w roli korekty stąd
Większość przegrywa już na starcie dysząc
Bo jednak wschodni blok to raczej marne pole position
Ale nieważne dokąd idę, gdzie jestem i gdzie byłem
Do tych miejsc na zawsze mam respekt i sentyment
Miałem pokój dwa na dwa i komfort godny separatki
Łóżko, dwa fotela a za ścianą piętra klatki
Patologie pod nosem, może dla ciebie skala mikro
Niewielki wybór, jak się chciałem skalać rozrywką
Ponoć wiara to wszystko, banda szczeniaków, klub
Jaki klub? Raczej hangar z pustaków
To prawdziwa historia, nie żaden łez wyciskacz
Bo to tam z WeSZet'em dałem pierwszy freestyle

Chcesz prawdy? Dostaniesz ją na tac
Bo tacy jak ty nie chcą iść sami zobaczyć
To lata pracy, nie wierzysz w środkowy palec
Chcesz prawdy? Na tacy ją dostaniesz

W domu nie miałem źle, wiązał się koniec z końcem
Matka tyrała po godzinach, znasz historię z ojcem
Waga tych słów bolesna, jak cała prawda o raku
I nie mówię tu, chłopaku, o znakach zodiaku
Datuj mnie osiem jeden, naście lat później
W gęstej chmurze dymu siedzę w pokoju z kumplem
Ta sama klitka, o której mówię w pierwszej zwrotce
Jeszcze wtedy zero stylu sięgając po pierwsze wzorce
Pocę się przy każdym wersie hardcore zestaw
To jamnik plus majki ukradzione z radiowęzła
Rap od serca, tak, nieudolne dukanie
Tak, że sąsiadka w nerwach zaraz pierdolnie w ścianę
Ja wtedy krzyczałem: "To moja jedna szansa!"
Z tamtych czasów została nas już niewielka garstka
Na nadgarstkach mamy zegarki, kręci się ziemia
Wszystko się zmienia, tylko nie tamte marzenia

Chcesz prawdy? Dostaniesz ją na tac
Bo tacy jak ty nie chcą iść sami zobaczyć
To lata pracy, nie wierzysz w środkowy palec
Chcesz prawdy? Na tacy ją dostaniesz

Mówili: "Pasja jest piękna, ale gdzie twoje zyski?"
Cały mój portfel wtedy to drobne z korepetycji
A inni w weekendy śmigali w za dobrych furach
Moje weekendy to kursy po zaocznych bzdurach
Rap hulał w słuchawkach, potem pierwsze nagranie
Chociaż czułem się non grata po tamtym CD na Klanie
Nieprzespane noce, freestyle ciąg dalszy
Nie miałem ich fur, bo to co mam mi wystarczy
A propos z fur sportowy Hyundai przeta
Droga na WBW, nerwy, pierwsza runda Teta
Dla ciebie to, kurwa, detal dla nas piękno autopsji
Długi dystans jak Promoe, a nie kwestia promocji
Dzieciak znikąd, chudy, łysy, koszula w kratkę
Dziś cztery lata starszy, znów odmula rap grę
I nie zamknę się nie licz na to, że zniknę
Chcesz resztę prawdy? Daję ci całą tracklistę!

Chcesz prawdy? Dostaniesz ją na tac
Bo tacy jak ty nie chcą iść sami zobaczyć
To lata pracy, nie wierzysz w środkowy palec
Chcesz prawdy? Na tacy ją dostaniesz
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Te-Tris - Na tacy
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Te-Tris...
 · Te-tris ft Ras Astek - Jurek Mordel

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]