Słyszę jak pachniesz, nim być tu zaczniesz W bukiecie marzeń jesteś spełnieniem moich pragnień I bez mówienia żartem Jestem pewna, że nie chcę mieć już inaczej Ten bieg wydarzeń jest rozpisany idealnie Oddycham Tobą w piątym wymiarze Przesiąka moja skóra Twoim ciepłem tak zupełnie naturalnie Chcę czuć Ciebie coraz więcej,jeszcze bliżej,nawet bardziej Wiesz - każdy dotyk, szept jak narkotyk działa na mnie Zostań, bo Ty tylko możesz zrobić dzisiaj ze mną to, co robi w środku ogień Kiedy jestem przy Tobie Kiedy nie ugasi nas już nawet wódka z lodem Ten smak Twoich ust zabija głod I przypomina, że ta chwila To ósmy cud - w ramionach mnie zamykasz Tak delikatnie... Czuję Twą ciepłą wargę... Dziś cały parkiet nasz I cały pakiet gwiazd świecących tych najjaśniej I nawet kiedy oczy zamknę...słyszę jak pachniesz...
Słyszę jak pachniesz, nim być tu zaczniesz W wachlarzu myśli jesteś permanentnym obrazem Zamykam oczy na jawie Otwieram usta śniąc prawie W tych cieple ust Twoich... Które tu nie są przypadkiem Choć się tak może wydaje Rozbieram do naga prawdę Masz w sobie magię i czuję Elektryzujesz mą skórę I znaczysz mocniej i więcej Niż każdy wers w tej piosence Każdym swym szeptem mnie wciągasz w kosmiczny wir co mnie niesie W odległą przestrzeń i w serce trafiasz ..jak gdybyś był tutaj przedtem... Jesteś - dziękuję wcześniej Bo jutra może już nie być, choć zechcę Aby dziś trwało odwiecznie W tym naszych ciał parametrze Niech nawet przeklnę ...i nie żartuję Ten dzień, gdy obudzę się nagle I nie usłyszę jak pachniesz Choć dobrze wiesz jak tego pragnę Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|