[Tau:] (Ja, ja, ja, ja) Ja (Ja, ja, ja, ja) Tau (Ja, ja, ja, ja) Ja, kocham sobą być
Szukałem siebie w morzu gwiazd Szukałem siebie w morzu dna, ale Tylko na Saharze widzę, że Jestem tylko pyłem w morzu łez I dryfowałem tak jak wrak Pytałem kto mi zabrał wiatr, ale Mam już to za sobą, bo mój Pan Zabrał mnie ze Sobą Płynę w dal
Kocham sobą być Jak ja kocham sobą być Pragnę żyć! Nie ma drugiego takiego jak Ty Nie ma drugiego takiego jak ja I nigdy już nie będzie
Przeżyłem wiele burz Przeżyłem wiele susz Widziałem wiele już, to fakt! Zraniłem wiele dusz Wielu pomogłem tu By ich odnalazł Bóg, o tak! Wiem Bracie co to strach Wiem Siostro co to płacz Kiedy zostawił świat Cię sam! I znam obłęd I znam drogę Jak się wydostać z tej Sahary Stary byłem tam! Zanim uwierzyłem nie wierzyłem sam Czułem, że nie żyję mam w sercu pustynię Sahara! Ah! Mogę mieć pełne konto w banku Pełne kluby, ale puste serce Złote zęby, boskie fanki Groźne miny, dziary, ale puste serce Wszystko możesz mieć! Ale nie wiadomo czemu czujesz się źle Ale nie wiadomo czemu czujesz, że śmierć Chodzi po głowie, gdy myślisz o niej to odczuwasz lęk Brr! Taki masz trap! Nic już nie działa - pigułka i hajs A zarzuciłeś pigułę i znowu nie czujesz, że żyjesz I padasz na twarz Ach! lle tak można żyć? lle tak można funkcjonować? Bez wiary, nadziei, miłości i Boga Można zwariować Można... Można zwariować!
Powiedz jak bardzo Powiedz jak bardzo pragniesz Powiedz jak bardzo pragniesz Powiedz jak bardzo pragniesz
Jak ja kocham sobą być Pragnę żyć! Nie ma drugiego takiego jak Ty Nie ma drugiego takiego jak ja I nigdy już nie będzie
[Sarius:] (Antihype, Sarius) Buty sukcesu zaprowadziły mnie już kiedyś na samo dno Te najbardziej złote, najbardziej piękne Te, których parę wszyscy bardzo chcą Ściągał mi na banie magnes myśli złą Widzisz to jeśli bystry jesteś wciąż Sam z tym wszystkim ważę 200 ton Ale dziś przyśnił mi się piękny sen Nie polubię siebie dopóki lepszy nie będę Dopóki więcej nie wezmą tu na klatę moje mięśnie To co w internecie, to nie życie najpiękniejsze Kolory jak w gazecie, a u Ciebie smutek przed snem, ah Trud jest we mnie ból, był wcześniej teraz w pętlę pluję W gębę tym co grają te melodie denne Tym co napychają te umysły nastoletnie, ej Rapu biznesmen się buja na blokach i mówi chłopakom ile puszcza w nochal A oni patrzą jak na worek złota A on hajs na towar bierze z firmy ojca A oni mówią się obciach ubiera, nie piła Cartiera I nie zna szofera, co by ja dowiózł gdzieś teraz na melanż I odwiózł jak trzeba jak da już na szefa Uu! Przegniła presja napiera Aż w końcu pęka wsiada do frajera On czuje się lepszy I ona już lepsza Już nie jest nieśmiała - już jest obojętna Czy tego Wam serio trzeba? Truman Show I w nerwach przez Saharę goń po denar, bo się stale bardziej ściemnia, wooh
[Tau:] Szukałem siebie w morzu gwiazd Szukałem siebie w morzu dna, ale Tylko na Saharze widzę, że Jestem tylko pyłem w morzu łez I dryfowałem tak jak wrak Pytałem kto mi zabrał wiatr, ale Mam już to za sobą, bo mój Pan Zabrał mnie ze Sobą Płynę w dal
Wiesz, zarabiaj cash Staraj się stary zabiegać o fejm Dawaj wydawaj to złoto na flex Dawaj wydawaj te płyty I złoto se bierz, weź! Kara nie spada na łeb, kiedy się spada na dno Kara to spada dopiero gdy śmierć Zabiera duszę na Wielki Sąd Bo tylko głupi nie szuka, nie pyta Mówi do ludzi, że ma ubaw z życia A w duszy pusty i smutek ukrywa Gubi się, gubi i czuje, że zdycha Maska na twarzy, że niby szczęśliwy A prawda go parzy i się nienawidzi Widzisz... ile tak można żyć?
I wtedy zawołałem Sercem: "Uratuj mnie, uratuj, Boże - ratuj mnie! Mnie!"
On pragnie zbawić każdego z nas, obudź się Jezus On chce dać Ci życie wieczne tylko Mu oddaj grzech Jezus On umarł za Ciebie i za mnie byś pokonał śmierć Jezus On jest prawdziwym Bogiem Jezus Królem Jest Jezus On jest prawdziwym Bogiem, uwierz mi lub... wierzTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.