Co dzień dziad staruszek Z pierwszym świtem słonka Ciągnął sznur na wieży Kościelnego dzwonka
Raz była oktawa Ósmy dzień nowenny Sznur był bardzo słaby Dziod był bardzo senny
A popod kościołem Z koszem jajek w ręku Przechodziła jakaś Baba pomaleńku
Dziad był bardzo senny Sznur był bardzo słaby Dziad z dzwonnicy zleciał Prosto w koszyk baby
Wołanie przez ludzi (?) Zmyślona to bajka Dziad wleciał do kosza Rozbiły się jajka Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|