Dawniej królowa w dziadzie się kochała Wiadoma wszystkim historyja cała Pozazdrościła jej tego szewcowa Hadryjanowa/Gabryjelowa.
Dawniej król nie siadł nigdy do obiada Aż posadzono koło niego dziada Teraz ganiają dziadów po ulicy Jawnogrzesznicy
Wszakże kiermasze, odpusty, pogrzeby Są wymyślone dla dziadów potrzeby Tamby pohulał i młody i stary Gdyby nie dziandziary
Dawniej król nie miał dziandziarów przy boku Dziad go pilnował, jak źrenicy w oku Teraz dziandziary brzęczą pałaszami I nad dziadami
Dawniej dziad we wsi był postrachem dzieci Pies przed nim zmykał z gospodarskich śmieci Psa kijem, dzieciom pokazawszy jeża A do pacierza
Przy ciepłym piecu usadzano dziada Gosposia zaraz wedle niego siada A on o boskich rozmawiając cudach Trącał po udach Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|