Niedaleko Warszawy tli się w śniegach ognisko, piją z jednej manierki dwaj żołnierze nad Wisłą.
Jeszcze, bracie, z Warszawy wykurzymy faszystów, ty powrócisz nad Wołgę, ja zostanę nad Wisłą.
I tak piją i gwarzą, nagle ogień zabłysnął; bije kula w manierkę, gra maszynka nad Wisłą.
Ot, wylało rozgrzewkę, mamy szczęście, daj pyska! I pamiętaj, kolego, o tej kuli nad Wisłą. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |