Już od rana jest piekło Trudno, słowo się rzekło Całe szczęście, że tylko raz w roku Zwykła rzecz, lista gości Też nastręcza trudności Bo inaczej zadepczą cię w tłoku
Imieniny, imieniny Dla najbliższej i dalszej rodziny Dla kolegów ze szkoły i z wojska Atmosfera jest miła i swojska Imieniny, imieniny Te dekolty, fryzury, krawaty Popeliny, jedwabie, bławaty I te pąsy, te dąsy, te miny
Wszyscy siedli już kołem Pełno dzieci pod stołem I już mierzą do siebie z karafki Stasio siadł przy pianinie Bo w rodzinie już słynie Że przy gościach co roku gra wprawki
Imieniny, imieniny Dla najbliższej i dalszej rodziny Dla kolegów z boiska i z pracy Sami swoi, kochani rodacy Imieniny, imieniny Te marszczenia, te skosy, te kliny Gabardyny i muszki, i brzuszki Ten bigosik, te flaki, te nóżki
Oczy stoją już kołem Pełno starszych pod stołem A kto jeszcze się trzyma, ten śpiewa Nawet stryj przez to wszystko Zasnął z głową w półmisku A gospodarz wciąż chodzi, dolewa
Imieniny, imieniny Dla najbliższej i dalszej rodziny Dla przyjaciół ze szkoły i z pracy Sami swoi, kochani rodacy Imieniny, imieniny Pożegnania, całusy z dwururki Aspiryna, ogórki, ruina I już po, i już po imieninachTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.