Kiedy będę mieć forsy jak lodu, Kiedy poznam rozkosze małżeństwa, Czy przybędzie mi trochę rozumu, Trochę szczęścia?
Gdy się wdrapię na szczyt tego świata, Poznam jego i czary, i mary, Czy przybędzie mi trochę nadziei, Trochę wiary?
A tymczasem leżę pod gruszą Na dowolnie wybranym boku I mam to, co na świecie najświętsze - Święty spokój!
A tymczasem leżę pod gruszą, A świat obok płynie leniwie I niczego więcej nie pragnę - Wręcz przeciwnie!
Gdy zasłużę na zbrodnię i karę, Kiedy wygram, co jest do wygrania, Czy się będą mi starzy znajomi Jeszcze kłaniać?
Gdy wybiorę się w podróż do nieba, Gdy mnie złożą w ostatnie pudełko, Czy przypomni się kamyk zielony, Stare szkiełko?
A tymczasem leżę pod gruszą Na dowolnie wybranym boku I mam to, co na świecie najświętsze - Święty spokój!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.