Liczyli zielone sztachety I kwiatki niebieskie na torze Szeptali: "Cóż robić, niestety" Nawet płakali też, być może Błądzili po pustym peronie I czule żegnali się znów On tulił, całował jej dłonie A ona tylko mówiła mu...
Ty zapomnisz o letniej przygodzie O ławeczce w zielonym ogrodzie O czeremchach, co słodko pachniały I płatki w krąg sypały tak jak deszcz O spacerach wśród łanów szumiących O dniach parnych i nocach gorących O altance wśród starych akacji O kochance z wakacji też
Wciąż nowej kłaniamy się modzie Wciąż za czymś gonimy zawzięcie Bez żalu gubimy po drodze Dawne piosenki, sentymenty Lecz kiedy dziewczyna cię rzuci I szary się stanie ten świat Powrócisz wspomnieniem, powrócisz Do kolorowych tamtych lat...
I pomyślisz o letniej przygodzie O ławeczce w zielonym ogrodzie O czeremchach, co słodko pachniały I płatki w krąg sypały tak jak deszcz O spacerach wśród łanów szumiących O dniach parnych i nocach gorących O altance wśród starych akacji O kochance z wakacji też Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|