Taki pech to się zdarza może raz na sto lat. Znam Agnieszkę, dla której bym słoneczko z nieba skradł, Lecz nazwiska jej nie znam i adresu nie znam też, I dlatego szukam, wołam wzdłuż i wszerz...
Czy tutaj mieszka panna Agnieszka? Taka milutka, takie oczy ma jak fiołki. Od tylu dni szukam, do wszystkich drzwi pukam, Lecz jej nie mogę znaleźć, choć tak bardzo chcę.
Przez cały dzień powtarzam wciąż te same słowa, Ile kamienic, ile ulic, ile bram: Czy tutaj mieszka panna Agnieszka? Ta najmilejsza, najśliczniejsza, jaką znam!
Gdybym ją wreszcie spotkał, byłby cud, byłby raj! Ach, Agnieszko, Agnieszko luba znak mi jakiś daj. Tak mi smutno bez ciebie, przyjdź nareszcie, luba przyjdź, Bo bez ciebie już nie mogę dłużej żyć!
Czy tutaj mieszka panna Agnieszka? Taka milutka, takie oczy ma jak fiołki. Od tylu dni szukam, do wszystkich drzwi pukam, Lecz jej nie mogę znaleźć, choć tak bardzo chcę.
Przez cały dzień powtarzam wciąż te same słowa, Ile kamienic, ile ulic, ile bram: Czy tutaj mieszka panna Agnieszka? Ta najmilejsza, najśliczniejsza, jaką znam!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.