Ach, jak łatwo do mnie lgną dziewczyny Taki w sobie męski urok mam No i właśnie chyba z tej przyczyny Nie mogę się opędzić wprost od dam
Dzisiaj znowu pisze Liga Kobiet Że mam stawić na zebranie się Ale krótko im odpowiem Że na próżno teraz kuszą mnie
Gdy im powiem tak A już przy mych drzwiach Znów dziewcząt jest rząd Więc jaki wniosek stąd? No?...
Ten, że łatwo do mnie lgną dziewczyny (aha) Taki w sobie męski urok mam No i właśnie chyba z tej przyczyny Nie mogę się opędzić wprost od dam
Tu na odczyt proszą mnie rencistki Na kolację zaś gospodyń klub A z opery sopranistki Będą dzisiaj w domu moim znów
Więc co zrobić mam Gdy wciąż któraś z dam Poderwać mnie chce? No nie powieszę się!
Nie chcę dzisiaj z panią iść do kina Pani także nie dam uwieść się Próżno każda kusi mnie dziewczyna Nie mają szans, bo mówię "nie" - ach, nie
Może kiedyś znajdę jakiś sposób Żeby wreszcie spokój święty mieć Radzi mi już kilka osób: "Masz kłopoty? No to żonę weź!"
Gdy ktoś mężem jest To ma wtedy gest Wie dobrze, co chce Na lepsze zmienia się - i...
Chodzi sobie wtedy sam do kina A do dziewcząt bardziej garnie się W takich sprawach to już każdy przyzna Że zmienia się na korzyść mąż - no nie?
Dang dang dana dang dang ding dang dada (x4) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|