To był właśnie taki ciepły lata dzień, kiedy wiatr kołysał parasole drzew.. Wyszło słońce spoza chmur, oświetliło szczyty gór.... Oświetliło tak wysokie szczyty gór.
Słońce oświetliło także twoją twarz, zapytałem dokąd idziesz, jak się masz..? Chciałem poznać ciebie bliżej, słońce było coraz niżej.... Słońce oświetlało jeszcze twoją twarz.
Ref ) Chciałbym cię widzieć, jeszcze jeden raz, przyjedź znów w góry, chyba znajdziesz czas. Zaświeci słońce , tak jak w tamten dzień, to będzie dowód, że to nie był sen.... ( ref bis )
No i przyszedł znów w kolejnym roku dzień, poszłem w tamto miejsce, patrzę to nie sen. Wyszłaś jasna spoza chmur, oświetliłaś szczyty gór. Oświetliłaś w koło wszystkie szczyty gór.
Choć daleko mieszkasz, ja twój adres znam, potem list napiszę, albo nawet dwa. Ale papier, to nie słowa, nie przytuli, nie pokocha... Więc zaśpiewam ci ten refren jeszcze raz.
Ref ) Chciałbym cię widzieć , jeszcze jeden raz.. ------------------------------------------------------ ---------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- ( ref bis )Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.