Wieczór już w deszczowe mgły osnuty, asfalt ulic blaskiem lśni. Czarny Joe, co białym czyści buty, o złocistej lady śni.
Wczoraj znów zobaczył lady białą, z nóżek smukłych ścierał kurz. W dłoniach swych czuł wąską stopę małą, z włosów jej pił zapach róż.
Biała lady dziś daleko, na cóż, biedny chłopcze, czekasz? W bajkach tylko taki sen o szczęściu może spełnić się.
Blady świt, pogasły już neony, jasna gwiazdka w dali lśni. Czarny Joe, w kąciku gdzieś skurczony, o złocistej lady śni.
~ ♫ ♫ ♫ ~
Blady świt, pogasły już neony, jasna gwiazdka w dali lśni. Czarny Joe, w kąciku gdzieś skurczony, o złocistej lady śni.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.