W szynkach Argentyny każdy zna ją Bawi gości śpiewem, tańcem i grą Kto zapłaci, temu odda swój czar Ciała i ust żar
Z Polski ją sprzedano tu na życie psie Każdy nią pomiata, każdy śmieje się Tylko jeden gitarzysta Szepce do niej: święta, czysta
Wando Kocham cię nad życie Jedź ze mną w świat
Wando W tej spelunce podłej Zwiędniesz, jak kwiat
Nie płacz, podaj usta malowane Wierz mi, jam ci bliski, jam twój brat
Wando Kocham cię nad życie Kochaj mnie też
Wando Jeśli ci obrzydnę Pójdziesz, gdzie chcesz
Pozwól patrzeć w oczy twe kochane Wando, bierz me serce Wszystko bierz
Czasem rano brał pijany ją gość I wyrzucał za drzwi, kiedy miał dość Gdy wracała, zamykano już bar Milkł nocy szum, gwar
Tylko przy bufecie grajek wino pił Patrzał na nią długo, biedną i bez sił I uśmiechał się boleśnie Nucąc cicho, jakby we śnieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.