Gdzieś w Barcelonie w małej kawiarni nocnej Ujrzał ją, serce zabiło mocniej. Stała na scenie i śpiewała coś, Potem do baru zabrał ją ktoś. Tej samej nocy piła z nim razem wino, Tej samej nocy rzekł ”Kocham cię dziewczyno!” Ona ocknęła się ze snu i zanuciła mu.
Gdy Hiszpanka kocha, to ze wszystkich sił Choćby ukochany jej najgorszym był. Jej serce dzikie gorące, gdy pokocha raz To już na zawsze, po wieczny czas. Gdy zaś nienawidzi, to ze wszystkich sił Choćbyś się ukrył pod ziemię, wszędzie znajdzie cię, Tak długo nie spocznie, aż zemści się.
Kochał ją tydzień, potem mu się znudziła. Odszedł, a ona do baru znów wróciła. Znowu śpiewała piosenki swe, Aż raz znów przyszedł zabawić się. Tej samej nocy pił z inną słodkie wino, Tej samej nocy wyszedł i gdzieś zaginął. Kiedy nad ranem świt blady drżał Czyjś śpiew złowrogo brzmiał. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|