Nie pragnę brawa hipokrytów Nie żądam hołdów i zachwytów Publiczko serce moje bierz I bierz mnie też
Lecz w zamian daj mi swe serce Swe serce, swe serce Ślę prośbę mych snów bohaterce Daj serce na wieczne dni
Daję słowo, że nie powiem ”nie” Gdy czemś więcej uszczęśliwisz mnie Nim zaśniesz w puchowej kołderce Swe serce daj mi
Kobiety myślą, żem szaleniec Sadysta, apasz i zboczeniec A ja tę jedyną prośbę mam Do dam, do dam
Ach, daj mi kochanie swe serce Swe serce, swe serce Ślę prośbę mych snów bohaterce Daj serce na wieczne dni
Daję słowo, że nie powiem ”nie” Gdy czemś więcej uszczęśliwisz mnie Nim zaśniesz w puchowej kołderce Swe serce daj mi
A kiedy skończę mą karierę Zbyteczne żale, bo nieszczere Gdy przyjdzie już tak zwany kres Miast łez, miast łez
Daj tylko, kochanie, swe serce Swe serce, swe serce Ślę prośbę mych snów bohaterce Daj serce na wieczne dni
Daję słowo, że nie powiem ”nie” Gdy czemś więcej uszczęśliwisz mnie Nim zaśniesz w puchowej kołderce Swe serce daj mi Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|