Wśród kolegów moich wielu Nie ma takich dwóch, jak Feluś Każdy jeden o nim powie Zacny kompan i jak złoto człowiek
Chodzę sobie tak, jak co dzień Na czczo jeszcze po Ogrodzie Ślinkę tylko łykam Nagle go spotykam ”Serwus Feluś!” mówię mu
Chodźmy Felek na kufelek Nie czekajmy na niedziele Na wypitkę każdy dobry dzień
Świetnie wchodzi pod serdelek Głębsza kojsa i kufelek Chodź do baru, zły humorek zmień
Bo w barze Szum, wesoło każdy z tobą za pan brat Cały dzień byś tutaj siedział, pił i jadł, więc
Chodźmy Felek na kufelek A do tego sześć angielek Twoje-moje, kawalerskie, do dna, cyk!
Łysy Władzio z Walicowa W knajpie ma najgorszy towar Oszukuje przy grze w kości Ale świetne piwko ma dla gości
Dla mnie nie jest interesem Mleko pijać jak osesek Mnie już przecież wolno Bombkę piwa golnąć Chodź, na rogu widzę bar
Chodźmy Felek na kufelek Nie czekajmy na niedziele Na wypitke dobry każdy dzień oj dobry!
Świetnie wchodzi pod serdelek Lepsza kojsa i kufelek Chodź do baru, zły humorek zmień
Bo w barze szum wesoło, każdy z tobą za pan brat Cały dzień byś tutaj siedział, pił i jadł, więc
Chodźmy Felek na kufelek A do tego sześć angielek Twoje-moje kawalerskie do dna, cyk!
Więc chodźmy Felek na kufelek A do tego sześć angielek Twoje-moje kawalerskie, do dna, cyk! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|