Siedzi kilku ziomków, podniecają się lewizną, Ćpają kokę, snują plany, czują się jak człowiek z blizną, Rośnie odwaga, rośnie fantazja wielka, Zrobią napad, a w ich ręce wpadnie biżuteria, Teraz kajdanki na rękach i zaczyna się histeria, Tak się zakończyła na koksie loteria, Teraz dwóch z nich się ściga o koronę, Nie królewską, popis przed prokuratorem
Chyba nie tylko ja myślę, że to chore, Wszędzie miejsca pracy, jak chcesz wziąć się za robotę, Teraz lata w kryminale na koszt podatnika, Na paczki i obronę zrzuci się rodzina, Policzyć średnią krajową przez dekadę w pudle, Zwykłe życie nie musi być nudne, Nie zaczynaj chlać i ćpać, odrzuć myśli brudne, Pomyśl co Ci zostanie, jeśli plany będą zgubne
Nagle ryzyko staje się konieczne, Nagle jest za późno i bardzo niebezpiecznie, Nagle targają Tobą myśli sprzeczne, Zaczynasz rozumieć, że ktoś za to beknie [x2]
Korbę załatwił mu starszy kolega, Głównie centrum, tam codziennie biegał, Nie zrażał się nigdy, w upałach i śniegach, Nie ćpał, nie pił, na maszynach nie grał, Jako że nie jarał, zaczął brać do dealu, Później inne specyfiki i numery w pięknym stylu, Rosła gruba penga w skrytce na strychu, Rosła żądza wygody i przepychu, Więc się zaczęły drogie ciuchy, samochody, Wizyty w lokalach dość modnych, Coś się w głowie przestawiło, pieniądz psuje ludzi skromnych, W skrytce na strychu topnieją hajsu torby, Poznał ją, miała duże cycki, niezłą dupę, Dużą skłonność do podłości jak chodziło o kapustę, Po wszystko sięgała kłamstwem, kroczem, biustem, Kłamała jak nikt, gdy chodziło o kapustę
W sprawie tej dziwki był jeszcze mały szczegół, Lubiła rysować rurką na śniegu, Wśród imprez, wycieczek, interesów w pełnym biegu, Dupnął krechę i ruszył do złego brzegu, I pusty, przed zamknięciem rysnął jeszcze brata, Mimo to rodzina zbiera na adwokata, Golizna przez dziwkę, rozjebusy koniec jazdy, Może jakby oszczędzali to starczyłoby na paczki
Nagle ryzyko staje się konieczne, Nagle jest za późno i bardzo niebezpiecznie, Nagle targają Tobą myśli sprzeczne, Zaczynasz rozumieć, że ktoś za to beknie [x2]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.