[Zwrotka 1: Quebonafide] Nigdy nie byłem na imprezie techno Na mojej szyi wisi heavy metal Robią ci drinka w tym shakerze z miętą Mi serce bije tak jak David Guetta Czuję się teraz jak milioner z getta Bo moje małe miasto to fawela Ona mi mówi bym na trochę przestał A głowa mówi: to jest tu i teraz Twoje tu i teraz - wykorzystać chwilę Sory, że nie wbiłem, na ten koncert w Sfinie Ale ledwie żyłem, z tym wenflonem w żyle Moja mama modli się bo tracę siłę Ale co byś nie mówił nigdy twarz Nie mam czasu odpoczywać, nienawidzę plaż Moje "tylko" to jest ciągle dla tych gości "aż" Nie obchodzi mnie dziennikarz ani anturaż
[Refren x2] Szok w milionera z kundla w rok, w milionera z kundla w rok Żyję jakbym wygrał w lotto, w lotto
[Zwrotka 2: Taco Hemingway] Raczej nie chodzę na premiery butów I nie zobaczysz nigdy mnie na ściance Za własny pieniądz mam te sterty ciuchów Serce mi wali jakbym był deadmausem Panie kierowco udostępnij bluetooth Nowe bity sobie puszczam w Taxi Małym krokiem ciągle zbliżam się do wielkich ruchów Robię hajs, robię sztukę jak Bogusław Bagsik Teraz siedzę w studio jakieś pół wakacji Moim miastem hucznie maszerują nazi Młodzież tu hailuje bo brakuje pracy Młodzież łyka bzdury, idą trudne czasy Znowu strach, znowu tu nie zasnę Znowu chyba trzeba wiać za ten mur żelazny Wsadzę swoich w pierwszą klasę jak Rudolf Kastner I wybuduję nowy świat no bo suko stać mnie
[Refren x2] Szok w milionera z kundla w rok, w milionera z kundla w rok Żyję jakbym wygrał w lotto, w lotto
[Zwrotka 3: Quebonafide] Czuję się teraz tak jak Tommy Cash Z moich głośników leci Winaloto Mój plan złożony tak jak Bionicle jest Twój jedyny plan to mi cykać foto Nocami marzę by umrzeć na scenie Ale może na później to marzenie Odeszło moje jedyne natchnienie To serce bije mi jak Kalkbrenner Jedyne pragnienie, weź od wodopoju Myślę dziś o Bogu, częściej niż o domu Myślę ile zła zrodziłem, no i komu To był ciężki poród, myślę o spokoju Także sorry wybacz Tworzę historię tak jak Komiks Gigant Tyle złota, że wyglądam jak Midas Tyle złota, że wyglądam jak cygan, ale po co to?!
[Refren x2] Szok w milionera z kundla w rok, w milionera z kundla w rok Żyję jakbym wygrał w lotto, w lotto
[Zwrotka 4: Taco Hemingway] Znowu zamykam się na Muranowie Kuba ucieka na ten Zanzibar Wciąż nie mam czasu, ciągle nuty robię W sumie nawet nie wiem, kiedy ja ten hajs wydam Prometeusz, kiedy rzucam ogień Coraz bardziej gubię siebie kiedy nagrywam Zamiast Filip napisałem Taco na umowie Ale słabo teraz musze zmienić bank chyba Śpiewam wciąż to samo, Fifi katarynka Ciągle mnie pytają, kiedy jakaś płytka Ten pociąg do sławy, to nie lada rydwan Chcieli mną kierować, jak postacią w Simsach Dawaj mi Simoleany Stary Fifi, nowe plany Veni Vidi Vici, niby Potter Harry Dawaj Quebo szybki EcoDiesel w BP, odjeżdżamyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.