[Refren] Znowu tu dzwoni Bóg (Prr, prr), telefon robię mute (Yeah) Spijam jej tonik, spijam jej bomby, spijam jej słowa z ust Boje się myśleć, gdzie byłbym dzisiaj słuchając mądrych głów (Nigdzie) Ona ma dreszcze, ona ma ciarki, no ale to nie mróz Z każdym biegiem zbliżam się do Pańskich Wrót (Do Pańskich Wrót) W Pirenejach pokazuje mi dwie paki HUD (Dwie paki HUD) Do urzędu dziś przelałem cztery paki znów (Paki znów) Jestem nieśmiertelny, jakie piekło, jaki grób
[Zwrotka 1] Ta czarna autostrada to mój terapeuta Ciągle myślę, ile przetrwam, ile z dorosłego, ile z dziecka mam A twój idol znowu się tu przećpał, ale ja nie będę go oceniał Bo mój idol też się przećpał sam Żegnam jak trenem córkę, szukam gęby jak Ferdydurke Sorki za licealną lekturkę, ale oczy ludzi coraz częściej żółte Jak w Slytherinie idą węże sznurkiem Nie wierzę w magię, jestem Vernon Dursley
[Bridge] Panie raper, japę weź stul se, dla dzieciaków jesteś Jezuskiem Powiedz może coś mądrego czasem, a nie ile kurew mógłbyś mieć hurtem Powiedz, ilu masz przyjaciół z czasów zanim otworzyłeś do kariery furtkę Powiedz, kiedy uprawiałeś seks i nie czułeś się jakbyś odwiedził burdel (Oh)
[Refren] Znowu tu dzwoni Bóg (Prr, prr), telefon robię mute (Yeah) Spijam jej tonik, spijam jej bomby, spijam jej słowa z ust Boje się myśleć, gdzie byłbym dzisiaj słuchając mądrych głów (Nigdzie) Ona ma dreszcze, ona ma ciarki, no ale to nie mróz Z każdym biegiem zbliżam się do Pańskich Wrót (Do Pańskich Wrót) W Pirenejach pokazuje mi dwie paki HUD (Dwie paki HUD) Do urzędu dziś przelałem cztery paki znów (Paki znów) Jestem nieśmiertelny, jakie piekło, jaki grób
[Zwrotka 2] Leci sobie nowy Juice, tego nie powiem już Jeśli również żyjesz z nut, cóż, obyś był zdrów Co dzień nowe miasto, co dzień nowy klub Co dzień nowy raper, co dzień nowy trup A ty znowu dzisiaj nowy look, nowy ciuch, nowy wóz Nowy wzwód, nowy pliczek nowych stów Nowy DM od nowych suk, nowe zdjęcia nowych dup Nowy dzień to nowy wróg, kopiesz dzisiaj nowy grób Jeśli siejesz ferment – życie kładzie kłody znów Jeśli życzysz ludziom szczęścia, jesteś młody Bóg Trzymaj te toksyny z dala od moich wód Sory, muszę kończyć, sory, sory, no bo dzwoni do mnie
[Refren] Znowu tu dzwoni Bóg (Prr, prr), telefon robię mute (Yeah) Spijam jej tonik, spijam jej bomby, spijam jej słowa z ust Boje się myśleć, gdzie byłbym dzisiaj słuchając mądrych głów (Nigdzie) Ona ma dreszcze, ona ma ciarki, no ale to nie mróz Z każdym biegiem zbliżam się do Pańskich Wrót (Do Pańskich Wrót) W Pirenejach pokazuje mi dwie paki HUD (Dwie paki HUD) Do urzędu dziś przelałem cztery paki znów (Paki znów) Jestem nieśmiertelny, jakie piekło, jaki grób
[Dziennik pokładowy 3] Dziennik pokładowy Europa zapis trzeci. Kilka ostatnich odcinków trasy przejechałem stanowczo za szybko. Czułem się jakby ktoś wduszał mój pedał gazu, jakby prowadził kto inny. Skończyło się na negocjacjach z policją. Szukając dokumentów natknąłem się na płytę, którą wręczył mi przedwcześnie zmarły raper. Nie chcę dołączyć do ich grona, jakkolwiek szacowne by nie było. Zapłaciłem mandat i ruszyłem w dalszą drogę. Na desce rozdzielczej pojawiła się kolejna kontrolka. Nie chce przestać świecić, nie wiem co oznacza. OdbiórTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.