[Intro] Wymyśliłem sobie taką koncepcję No Żebyśmy podzielili tę rozmowę na kilka segmentów W pierwszym jest to miejsce gdzie się znajdujemy teraz No Gdzie jesteśmy
[Zwrotka 1] Kiedy mówi, że mnie nie chce, nie rozumiem, czego ona może chcieć. Kiedy słyszę siebie w Esce, wiem, że ciężej będzie o sekret, nim się o nim dowie sieć. Kiedy ty wciskasz me guziki - wtedy wybucham. Moja droga, to nie test. Kiedy siedzę zły na ciebie, piszę teksty, które poznasz już dopiero po premierze. Kiedy wieczór ustępuje już świtowi... Nie no tak w sumie to już znasz. Siedzisz na komodzie, nogi wokół moich... W radiu znowu SOMA gra. Kiedy robisz szkodę, mówię, że nie szkodzi. Moja droga, trochę by było szkoda nas. Zanim powiem, że mi z tobą jest do twarzy, cofam to, bo nie wiem, czym jest moja twarz. Miękkie piersi, twarde narkotyki. Jstem bestią. Szarpię za kolczyki. Szeptem jęki, materac bardzo skrzypi. Kiedyś piękny, a teraz straszne myśli. Cafe Belga wnet je poskromi. Jak Gombrowicz robił w Tortoni. Męczą mnie demony, robię zwrot od nich i dlatego piszę o nich zwroty, to nasz kompromis.
[Refren] Wypili moją krew na hejnał (nie pierwszy raz) Przerzucam sobie cash na PayPal i uciekam, bo mnie ciągle goni świat. Wypili moją krew na hejnał (nie pierwszy raz) Poleciałem pisać wersy w Café Belga. ‘18 mnie wykończy, chyba w ‘19 przerwa, zanim...
[Zwrotka 2] Umrę syty niby Gandolfini (gdzie) Na Sycylii albo w Argentynie (fajnie) Tańczymy tango gdzieś na Santorini. Irena Santor na dzikiej plaży odpalam na głośniki. Bo nie obchodzą nas za bardzo tipy gdzie warto bywać i jak przeciwdziałać zmarszczkom. VIPy chcieliby się widywać z nami. Dostaje zapro na bibę od celebrytów, którzy poznali mnie po Taconafide. Mama pyta kiedy zacznę pisać o czymś. Uhm... Mówię jej, że kiedy coś mi się przytrafi. Milczenie jest złotem, ale me głupoty platynowe są, więc przelałem na sieroty parę kafli. Dzieci przymierają głodem, a obywatele ciągle chcą rzucać grosze na ten koszyk dla parafii. Nim posypią mi proboszcze to zmęczone czoło prochem... Oto płyta (może trochę was zabawi): Café Belga.
[Refren] Wypili moją krew na hejnał (nie pierwszy raz) Przerzucam sobie cash na PayPal i uciekam, bo mnie ciągle goni świat. Wypili moją krew na hejnał (nie pierwszy raz) Poleciałem pisać wersy w Café Belga. ‘18 mnie wykończy, chyba w ‘19 przerwa, ej
[Outro] Pojechałem pisać w CAFÉ BELGA. Czuję, że mogę oddychać w CAFÉ BELGA. Piję z Filipem znowu tequille w CAFÉ BELGA. Chyba jej wyznałem miłość w CAFÉ BELGA. Nikt nie patrzy na mnie nigdy w CAFÉ BELGA. Jestem w tłumie, nie jestem inny w CAFÉ BELGA. Nie robią szumu, nie adorują, nigdy nie piszczą w CAFÉ BELGA. Dźwięki migawki zastępują tylko piękne trzaski werbla. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.