José Maria, Casablanca Becho José Maria! José Maria, Casablanca Becho José Maria! José Maria, Casablanca Becho José Maria! José Maria, Casablanca Becho José, José!
Miał pieniądze, miał styl - Lubił dobrze się bawić. Miał szacunek, głośno żył - Był królem na swojej parafii. Ay-ay-ay-ay! Dziewczyny do niego głośno wzdychały. Blondynki, brunetki, rude - Po uszy w nim zakochane
José Maria, Casablanca Becho José Maria! José Maria, Casablanca Becho José Maria! José Maria, Casablanca Becho José Maria! José Maria, Casablanca Becho José, José!
Płynął i leciał, i leciał, i płynął - Wszystkich za sobą zostawiał z tyłu. Bawił się dobrze nie wiedząc, co traci - Nie potrzebował kumpli i braci. Gdy zauważył, że coś się zmieniło - Przy nim nikogo już wtedy nie było. José nie pije już najdroższej whisky - José nie lubi jej pić w samotności.
José Maria, Casablanca Becho José Maria! José Maria, Casablanca Becho José Maria! José Maria, Casablanca Becho José Maria! José Maria, Casablanca Becho José, José!
Ay-ay-ay-ay! José Maria!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.