Dabudibuda o naturze ludzkiej pieśń jest ta Dabudibuda o naturze ludzkiej pieśń jest ta
Zwiedzawszy areały pustych dusz przestrzeni Rzeźbimy w glinie uczuć ponadczasowy dzban I myśli naszych prądy jak rogi dwóch jeleni ku sobie rwą na przeciw nim rui poczną tan
Dabudibuda o naturze ludzkiej pieśń wciąż trwa Dabudibuda o naturze ludzkiej pieśń wciąż trwa
Dyspozytorze chuci, kosmiczny szarlatanie Neurony nam splątawszy, podniety dałeś kwiat I w lubieżności wannie totalne urządź pranie Puste przebiegi wstydu wpisz w harmonogram strat
Dabudibuda o naturze ludzkiej pieśń wciąż trwa Dabudibuda o naturze ludzkiej pieśń wciąż trwa
Zwolniwszy metabolizm tęsknoty w naszych łonach Siejemy w ciała jamach poplony starych snów Odwieczne dylematy co psyche, a co soma Rozszarpią nam świadomość jak para wściekłych psów
Dabudibuda o naturze ludzkiej pieśń wciąż trwa Dabudibuda o naturze ludzkiej pieśń wciąż trwa
Niech buczy transformator sieci ciał naszych splotu Jak puchacz w noc posępną, co myszy dojrzał cień Ta mysz źródłem podniety jest dla miliarda kotów Więc brudnych myśli ojców bez żalu wyrżnij w pień
Dabudibuda ona wciąż kłopoty z głową ma Dabudibuda ona wciąż kłopoty z głową maTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.