Staw pełen traw, wśród nich drużyną kaczki płyną A spalin dym nic nie przeszkadza im w tym Od stóp po dziób z lekkim przechyłem płynie tyłem Cały ten drób kuprami kręcąc chlup-chlup
Na całym świecie jęli głowić się badacze Czemu te kaczki płyną tak a nie inaczej Po wieloletnich doświadczeniach, oraz waśniach Mamy odpowiedź, która wszystko nam wyjaśnia
To kacza cza-cza, cza-cza kacza, kacza cza-cza Podbiła Hagę, Londyn, Pragę, a teraz wkracza do Karpacza Kacza cza-cza-cza-cza, kacza, kacza cza-cza Co się liczy ona w niczym tej moralności nie uwłacza
Staw pełen traw, wśród nich drużyną kaczki płyną A spalin dym nic nie przeszkadza im w tym Od stóp po dziób z lekkim przechyłem płynie tyłem Cały ten drób kuprami kręcąc chlup-chlup
Halo, mam tu dla państwa wieść z ostatniej chwili To wcale nie jest kacza cza-cza moi mili Bo czemu tyłem te kupry w sposób taki One po prostu podpatrują w tańcu raki
To racza cza-cza-cza-cza, racza, racza cza-cza Panowie przodem, wino społem, panie przodem w opalaczach Racza, cza-cza-cza-cza, racza, racza cza-cza Co cztery kroki wdech głęboki, każdy w winie usta macza Racza, cza-cza-cza-cza, racza, racza cza-cza Tańczymy tyłem i z przechyłem, tak by się przy tym nie zataczać Racza cza-cza-cza-cza, racza, racza cza-cza Na całym globie wciąż o tobie ktoś w nawykach się wytłaczaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.