Mimo że był poliglotą, Był niestety też idiotą - Król Korybut Wiśniowiecki, Imię Michał. Koniec lekcji. Gdy z przeżarcia doznał zgonu Właścicielem po nim tronu Został prawnuk Żółkiewskiego, Chodzi tu o Sobieskiego. Mąż wszechstronnie wykształcony, W ciężkich bojach zaprawiony Ze Szwedami i do tego Pod komendą Czarnieckiego.
Jan Sobieski! Jan Sobieski! As od deski aż do deski! Jan Sobieski! Jan Sobieski! As od deski aż do deski!
Gdy Kozaków z Tatarami Rozbił w puch pod Podhajcami, Jan Kazimierz za tę sprawę Dał buławę mu niebawem. Gdy z kolei Husejn Pasza Pod Chocimiem się napraszał, Hurtem zrobił z niego detal Króla tym zyskując etat. Wsławił się obroną Lwowa, Odzyskaniem Mohylowa Oraz Baru i Bracławia, Co go w rzędzie tuzów stawia.
Jan Sobieski! Jan Sobieski! As od deski aż do deski! Jan Sobieski! Jan Sobieski! As od deski aż do deski!
Pod Żurawnem znów Turczyna Z dużym skutkiem powyrzynał. Sam Mustafa - wielki wezyr, Choć w zwycięstwo szczerze wierzył, Gdy się zmierzył z nim pod Wiedniem, Przegrał z Jankiem wprost haniebnie. Marcin Kątski tam wybitnie Obsługiwał działobitnie. I rozsławił swoje imię Tak jak wcześniej pod Chocimiem, Później Turków zaś ranami Okrył Jan pod Parkanami.
Jan Sobieski! Jan Sobieski! As od deski aż do deski! Jan Sobieski! Jan Sobieski! As od deski aż do deski!
Zaciężnego wojska stronę Brał, bo lepiej wyszkolone. Pospolite zaś ruszenie Zlikwidował. Uzbrojenie Zmienił i ujednolicił, A priorytet dał konnicy. Gdy ruszała w bój husaria To wróg krzyczał: "Jezus Maria!" I na polu też potrafił Błysnąć epistolografii, To spod jego wyszły ręki Listy wszak do Marysieńki. Miał Sobieski też zakusy By odzyskać dla nas Prusy, Lecz nie wsparli go magnaci I Francuzi francowaci. Mecenasem był malarzy, Wilanowem nas obdarzył. Chociaż mógł, nie zdziałał więcej Bo miał wciąż spętane ręce, Raz mu szlachcic, raz sejm pętał A raz znowuż Liga Święta. Choć nie żyje już atoli Spotkasz go na Agrykoli, Gdzie na koniu trwa wykuta Postać jego Pincka dłuta. Teraz skupcie się psubraty Bo ważniejsze padną daty: 1667 (jeden, sześć, sześć, siedem) - Tatar Padł bo Jan mu uszu natarł, Z Kozakami też tak było U Podhajców stóp - to miło. 1673 (raz, sześć, siedem, trójka) - Chocim - Z Turków kroci kupa trocin, Jak nie w polu - w falach Dniestru Wypisali się z rejestru, 1676 (jeden, sześć, siódemka, szóstka) - Tłumom Turków żywot ustał Pod Żurawnem, a z Tatara Robi Janek wręcz tatara, 1683 (raz, sześć, osiem, trzy) - pod Wiedniem Jan na Turka rusza we dnie, Stąd u Turka gęsia skórka I w anielskich udział chórkach
Jan Sobieski! Jan Sobieski! As od deski aż do deski! Jan Sobieski! Jan Sobieski! As od deski aż do deski! Jan Sobieski! Jan Sobieski! As od deski aż do deski!
Kończąc mam was w części ciała Tej, co nawet latem biała!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.